Koronawirus w Polsce. Brak miejsc w szpitalu w Wołowie. Pacjenci covidowi zajęli wszystkie łóżka
Koronawirus w Polsce. Ogromna liczba dziennych zakażeń koronawirusem odbija się na sytuacji służby zdrowia. Na Dolnym Śląsku zanotowano ogromny wzrost zachorowań. W szpitalu w Wołowie zajęte są wszystkie łóżka dla pacjentów covidowych.
Koronawirus w Polsce. Szpital w Wołowie przekształcony został w ośrodek mający przyjmować pacjentów z COVID-19. Dla chorych przeznaczono 60 łóżek. Miejsca zapełniły się w zaledwie kilka dni. Na dodatek na zwolnieniach lekarskich przebywa połowa personelu medycznego. Sytuacja placówki jest tragiczna.
Koronawirus w Polsce. Brak miejsc w szpitalu w Wołowie. Pacjenci covidowi zajęli wszystkie łóżka
Prezes szpitala Piotr Burdach jest podłamany. - Sytuacja jeśli chodzi o absencję personelu medycznego jest dramatyczna, absencja wśród pielęgniarek utrzymuje się na poziomie 48 proc. Placówka opiera funkcjonowanie na dwóch lekarzach, którzy zajmują się kilkudziesięcioma pacjentami - powiedział "Radiu Wrocław".
Na dodatek spore ognisko koronawirusa pojawiło się w przyszpitalnym Zakładzie Opiekuńczo-Leczniczym. - Na co dzień mamy tam blisko 50 podopiecznych, niestety praktycznie wszyscy mają dodatni wynik, jeśli chodzi o koronawirusa. Najciężej chorzy zostali przekazani do szpitala na oddział covidowy. Na dzień dzisiejszy zajmują nam blisko połowę bazy łóżek - dodał prezes szpitala.
W placówce przerobiono instalacje, aby pacjenci mieli dostęp do tlenu. Wciąż brakuje jednak osocza krwi ozdrowieńców. To naturalny, bardzo skuteczny lek dla chorych na COVID-19. Szpitale w całej Polsce apelują o oddawanie krwi i wspieranie pacjentów w walce.
Niestety, wciąż brakuje personelu medycznego. Z tym problemem placówkom dużo trudniej sobie poradzić. Tym bardziej, że część kadry regularnie trafia na zwolnienia lekarskie. W tej sytuacji ciężko niwelować braki kadrowe. A pacjenci potrzebują fachowej opieki.