RegionalneWrocławJelenia Góra. Znęcał się nad żoną. Zgłosiła sprawę po kilku miesiącach

Jelenia Góra. Znęcał się nad żoną. Zgłosiła sprawę po kilku miesiącach

Policjanci z Jeleniej Góry podjęli interwencję względem mężczyzny, który od kilku miesięcy znęcał się fizycznie i psychicznie nad własną małżonką. Kobieta po kolejnym ataku agresji zawiadomiła służby. 42-latkowi grozi teraz do 5 lat więzienia.

Jelenia Góra. Znęcał się nad żoną. Zgłosiła sprawę po kilku miesiącach
Jelenia Góra. Znęcał się nad żoną. Zgłosiła sprawę po kilku miesiącach
Źródło zdjęć: © Policja
Łukasz Kuczera

24.05.2021 22:26

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Temat przemocy w rodzinie od dawien dawna budzi spore kontrowersje. Bardzo często ofiary mają obawy ze zgłaszaniem tego faktu odpowiednim służbom, gdyż obawiają się konsekwencji dla bliskich i nie chcą, aby mąż czy ojciec trafił do więzienia. Dlatego niejednokrotnie dramat za zamkniętymi drzwiami trwa miesiącami, a czasem nawet latami.

Tak właśnie było w przypadku jednej z rodzin w Jeleniej Górze. Jak informuje dolnośląska policja, poszkodowana kobieta przez kilka ostatnich miesięcy była bita, wyzywana i poniżana przez własnego męża. Niejednokrotnie 42-latek groził jej też pozbawieniem życia.

Jelenia Góra. Znęcał się nad żoną. Zgłosiła sprawę po kilku miesiącach

Dopiero jeden z ostatnich ataków skłonił mieszkankę Jeleniej Góry do tego, by o przemocy domowej poinformować policjantów. Ci natychmiast podjęli interwencję, która zakończyła się zatrzymaniem 42-letniego mężczyzny.

Kopalnia Turów. Radosław Sikorski: Mleko się rozlało

- Mężczyzna od kilku miesięcy znęcał się nad żoną psychicznie i fizycznie. Nadużywał alkoholu, który wyzwalał w nim agresję. Bez żadnego powodu wszczynał awantury, podczas których wyzywał żonę, groził pozbawieniem życia, bił i poniżał - informuje asp. szt. Monika Kaleta z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu.

Za popełnione przestępstwo mężczyzna odpowie przed sądem, a grozić mu może nawet do 5 lat pozbawienia wolności.

42-latek został już przesłuchany przez prokuratora, który zastosował względem niego środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego, wydał zakaz zbliżania się do pokrzywdzonej, kontaktowania się z nią, w tym również telefonicznie, zakaz opuszczania kraju oraz nakaz opuszczenia wspólnie zamieszkiwanego lokalu.

Komentarze (0)