Jelenia Góra. Kolejna próba przemytu narkotyków do aresztu. To już prawdziwa plaga
Próby przemytu narkotyków do wiezień zdarzają się ostatnimi czasy niezwykle często. Kolejną paczkę niedozwolonych substancji przechwycili w ubiegłym tygodniu funkcjonariusze działu ochrony jeleniogórskiego aresztu.
Podczas pełnienia służby funkcjonariusze zauważyli na schodach jednostki w Jeleniej Górze człowieka. Osoba ta na ich oczach wrzuciła przez otwarte okno niewielką paczkę i natychmiast uciekła. Pakunek zawierał susz koloru zielonego. Nie trudno się domyśleć, co było w środku.
Jelenia Góra. Kolejna próba przemytu narkotyków do aresztu. To już prawdziwa plaga
Wstępne badania potwierdziły, że to marihuana. Miała trafić do osadzonych. Tym razem jednak do poprawy nastoju środkami niedozwolonymi nie dojdzie. To kolejna już w tym roku udaremniona próba przemytu. Funkcjonariusze Służby Więziennej są niezwykle czujni i nie dają się łatwo oszukać.
Pracownicy są regularnie szkoleni, a każdego dnia zdobywają również cenne doświadczenie. Ich rzetelna praca przynosi efekty. Oczywiście nie wiadomo dokładnie, ile prób przemytu kończy się szczęśliwym dla osadzonych finałem i nie da się wyciągnąć statystyk. Więźniowie nagminnie próbują zdobyć substancje niedozwolone, by poprawić sobie choć trochę codzienność w zamknięciu.
Powrót do szkoły. "Nie ma żadnego dialogu z władzami oświatowymi"
W tym przypadku przemyt się nie udał. Utrwalony za pomocą systemu monitoringu wizerunek osoby podrzucającej paczkę trafił do Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze. Odważnego osobnika nie będzie łatwo namierzyć, lecz z pewnością nie pojawi się już w tym miejscu drugi raz.
Mało prawdopodobne, aby udaremnione przemyty przyczyniły się do zmniejszenia liczby prób. Nie wiadomo, który z osadzonych miał otrzymać narkotyki, ciężko więc wyciągnąć konsekwencję. Perspektywa posiadania niedozwolonych substancji wśród więźniów jest jednak ogromna. Walka na linii osadzeni - służba więzienna będzie więc trwać nadal.