Trwa ładowanie...

Jelcz-Laskowice. Ojciec przyznał się do morderstwa syna. Ujawnił też motyw zbrodni

Andrzej K. przyznał się do zastrzelenia swojego syna w sklepie budowlanym w Jelczu-Laskowicach. Do zbrodni doszło w poniedziałkowy poranek na oczach klientów. Sprawca mordu w rozmowie ze śledczymi zdradził też motyw swoich działań.

Jelcz-Laskowice. Ojciec przyznał się do morderstwa syna. Ujawnił też motyw zbrodniJelcz-Laskowice. Ojciec przyznał się do morderstwa syna. Ujawnił też motyw zbrodniŹródło: Policja
djvo5b3
djvo5b3

Do brutalnego mordu doszło w poniedziałek ok. godz. 8 w jednym ze sklepów budowlanych w Jelczu-Laskowicach. Andrzej K. wszedł do placówki i oddał strzał w kierunku własnego syna, po czym sam próbował popełnić samobójstwo.

38-latek zginął na miejscu, zaś jego ojciec został przewieziony do szpitala. Ze względu na jego stan zdrowia, prokuratura nie mogła mu początkowo postawić zarzutów. To się jednak zmieniło we wtorkowy wieczór - podaje PAP.

Jelcz-Laskowice. Ojciec przyznał się do morderstwa syna. Ujawnił też motyw zbrodni

Poprawa stanu zdrowia Andrzeja K. sprawiła, że lekarze pozwolili na dokonanie czynności z podejrzanym o morderstwo w sklepie budowlanym.

Brak prawa do odmowy przyjęcia mandatu. Roman Giertych o państwie policyjnym

- Andrzejowi K. przedstawiono zarzut z art. 148 paragraf 1 Kodeksu karnego, czyli zarzut zabójstwa. Mężczyzna złożył wyjaśnienia i przyznał się do zabicia swego syna. Jako motyw swego działania wskazał na sprawy ekonomiczne - powiedział PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu prok. Radosław Żarkowski.

djvo5b3

61-latek od pewnego czasu miał przygotowywać się do zbrodni. Wyszukiwał w internecie informacji na temat broni czarnoprochowej, po czym taką nabył z zamiarem popełnienia zabójstwa. Co ważne, na tego typu rodzaj broni nie trzeba posiadać zezwolenia.

W Zakładzie Medycyny Sądowej we Wrocławiu doszło już do sekcji zwłok zamordowanego 38-latka. Potwierdziła ona, że mężczyzna zginął od rany postrzałowej w głowę.

Andrzej K. ze względu na stan zdrowia nadal przebywa w szpitalu. Tymczasem prokuratura przygotowuje już wniosek do sądu o jego tymczasowe aresztowanie na trzy miesiące.

61-latek od dawna żył w kiepskich relacjach z synem. W sądzie toczy się postępowanie w sprawie gróźb karalnych, jakie Andrzej K. miał kierować względem syna. Mężczyzna miał kilkukrotnie grozić mu śmiercią. Na 20 stycznia przewidziano mowy końcowe w tej sprawie.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
djvo5b3
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
djvo5b3
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj