Głogów. Nawet 10 lat więzienia za kradzież alkoholu, który był wart 15 zł
26-latek z Głogowa jednym nierozważnym czynem narobił sobie sporo problemów. 18 września w godzinach porannych wszedł na stację benzynową, z której próbował ukraść alkohol. Następnie groził obsłudze sklepu.
Mężczyzna odpowie za kradzież rozbójniczą, ponieważ jego zachowanie wyczerpuje znamiona takowego przestępstwa. Oznacza to, że 26-latkowi grozi od roku do nawet 10 lat pozbawienia wolności. Jego przypadek powinien być przestrogą dla wszystkich krnąbrnych imprezowiczów.
Głogów. Nawet 10 lat więzienia za kradzież alkoholu, który był wart 15 zł
Sprawa jest tym bardziej absurdalna, że niedoszły złodziej zamierzał ukraść ze stacji paliw alkohol wartości zaledwie 15 złotych. To właśnie taka kwota najprawdopodobniej umieści go na długo w zakładzie karnym. Nietrudno odpowiedzieć sobie na pytanie, czy było warto. Szczególnie bezmyślne było grożenie obsłudze sklepu.
Przebieg wydarzeń odtworzył przedstawiciel policji. - Do zdarzenia doszło 18 września w godzinach rannych na terenie Głogowa. 26-latek wszedł do sklepu na stacji paliw. Tam zabrał z półki dwie butelki alkoholu. Kiedy zauważyła to obsługa sklepu, mężczyzna zagroził użyciem wobec niej przemocy aby utrzymać się w posiadaniu skradzionego towaru i zbiegł ze stacji - mówi Bogdan Kaleta, rzecznik głogowskiej komendy.
Mężczyzna odpowie za kradzież rozbójniczą, ponieważ jego zachowanie idealnie wpisuje się w treść artykułu 281. Kodeksu karnego. “Kto, w celu utrzymania się w posiadaniu zabranej rzeczy, bezpośrednio po dokonaniu kradzieży, używa przemocy wobec osoby lub grozi natychmiastowym jej użyciem albo doprowadza człowieka do stanu nieprzytomności lub bezbronności, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10”.