Ferie zimowe 2021. Rodzice dzwonią, organizatorzy chcą działać. Kurator zapowiada, że grupowych wyjazdów nie będzie
Branża turystyczna stoi na skraju przepaści. Decyzja premiera o tym, że nadchodzące ferie zimowe odbędą się w jednym terminie, to kolejny cios w organizatorów, pilotów, hotelarzy czy instruktorów. Kurator oświaty nie zostawia jednak złudzeń. Zorganizowanych wyjazdów nie będzie.
Władze swoją decyzję argumentują koniecznością zmniejszenia ruchu w miejscowościach turystycznych. Ogromny napływ turystów mógłby spowodować znaczną emisję koronawirusa. Organizatorzy i przedstawiciele górskich miejscowości mają jednak inne zdanie. Ujednolicenie terminu ferii doprowadzi do kumulacji sporej liczby osób w jednym przedziale czasowym.
Ferie zimowe 2021. Rodzice dzwonią, organizatorzy chcą działać. Kurator zapowiada, że grupowych wyjazdów nie będzie
Kolejnym ciosem w branżę turystyczną jest zakaz organizowania wyjazdów grupowych, m.in. obozów narciarskich dla dzieci. Przez lata cieszyły się one ogromną popularnością, a organizatorom dawały znaczny przypływ gotówki. Po słabym sezonie letnim zima była szansą na zarobienie pieniędzy. Marzenia prysły jednak jak bańka mydlana.
Dolnośląski Kurator Oświaty nie pozostawia złudzeń. - Wyjazdy zorganizowane, a więc wyjazd feryjne, nie będą się odbywały do 17 stycznia. To bardzo dotkliwe obostrzenie, zdajemy sobie sprawę, ale musimy działać odpowiedzialnie, więc taka decyzja była konieczna - powiedział Radiu Wrocław Roman Kowalczyk.
Przedstawiciele branży turystycznej uważają, że panuje informacyjny chaos i nic nie jest jeszcze przesądzone.
- Dostajemy różne sygnały, na przykład nasz kurator oświaty mówi, że nic się nie uda. Z drugiej strony mamy informację od wicepremiera Jarosława Gowina, że pracują nad tym, aby jednak można było pojeździć na nartach. Wszyscy bardzo chcą wysłać dzieci, ale my nie potrafimy odpowiedzieć, czy wypoczynek dojdzie do skutku, bo zapanował chaos informacyjny - mówi Tomasz Szymański, organizator kolonii i obozów dla dzieci.
Przypomnijmy, że rząd Mateusza Morawieckiego zadecydował o tym, że polskie szkoły będą zamknięte do świąt Bożego Narodzenia - w tym czasie obowiązywać będzie zdalne nauczanie. Po przerwie świąteczno-noworocznej dzieci, zamiast wrócić do szkół, rozpoczną ferie zimowe 2021. Potrwają one do połowy stycznia.
Następnie niewykluczony jest powrót do szkół - zwłaszcza że na początku roku w kraju mają się pojawić pierwsze dawki szczepionki na koronawirusa. Dzięki temu możliwe będzie stopniowe odmrażanie gospodarki i cofanie restrykcji.
