Dolny Śląsk. Woda w rzekach znów przybiera
Znów podniósł się poziom wody w dolnośląskich rzekach. Na Ziemi Kłodzkiej w poniedziałek w siedmiu miejscach przekroczone były stany alarmowe. Niepokojącą sytuację hydrolodzy odnotowują w Bystrzycy, Kłodzku, Szalejowie, Międzylesiu, Żelaźnie, Stroniu i Krosnowicach. Tam rzeki płyną w podwyższonym poziomie.
Od popołudnia w poniedziałek na terenie powiatu kłodzkiego ogłoszono alarm powodziowy. Wystąpiły liczne podtopienia. Strażacy walczą z żywiołem. Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wydało alert pogodowy dla 10 województw, w tym Dolnego Śląska. Prognozy nie są najlepsze - nadal ma padać.
Stany wód na wodowskazach środkowej Odry poniżej ujścia Nysy Kłodzkiej układają się w strefie stanów wysokich. Ostrzeżenia dotyczą Brzegu, Trestna, Nowej Soli, Połęcka. Niebezpiecznie jest koło Oławy, Ścinawy, Głogowa, Cigacic, Nietkowa.
Dolny Śląsk. Alarmowe stany
Hydrolodzy informują, że w wyniku opadów deszczu obserwuje się gwałtowne wzrosty stanów wód na stacjach wodowskazowych, szczególnie w górnych odcinkach rzek zlewni górskich - Nysy Kłodzkiej, Bystrzycy, Kaczawy, Bobru, Kwisy. Ale także na Odrze woda podnosi się w związku z przemieszczaniem się fal wezbraniowych.
Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej we Wrocławiu zapewnia, że na bieżąco monitoruje sytuację hydrologiczną na wodach w województwie i współpracuje z centrami zarządzania kryzysowego.