Dolny Śląsk. Oratorium Legnickie w sieci. Muzyka uwolniona po 30 latach
Płyta z przebojami - tak można podsumować dzieje nagrania, dokonanego w 1991 roku w Legnicy. Trzy dekady nośniki dźwięku przeleżały w archiwach Urzędu Wojewódzkiego. Najpierw aresztowała je prokuratura, a po zakończeniu sprawy nie było już komu zwrócić, bo spółka odpowiedzialna za produkcję przestała istnieć. Teraz oratorium trafiło do sieci.
10.07.2020 | aktual.: 01.03.2022 13:32
Płyta z przebojami - tak można podsumować dzieje nagrania, dokonanego w 1991 roku w Legnicy. Trzy dekady nośniki dźwięku przeleżały w archiwach Urzędu Wojewódzkiego. Najpierw aresztowała je prokuratura, a po zakończeniu sprawy nie było już komu zwrócić, bo spółka odpowiedzialna za produkcję przestała istnieć. Teraz oratorium trafiło do sieci.
Oratorium Legnickie to dzieło znanego w Legnicy kompozytora, Józefa Świdra. Napisał je specjalnie na rocznicę Bitwy pod Legnickim Polem w 1241 roku. Utwór został nagrany, a muzyka wydana na płytach w nakładzie 10 tysięcy egzemplarzy.
Po latach dziennikarz Radia Wrocław, który zarówno samego kompozytora, jak i problemy, na jakie natknęły się te zapisy muzyczne dobrze pamięta, dowiedział się, że właśnie ten zamrożony na 30 lat utwór wydostał się na wolność. - Powiadomił mnie ktoś związany z rodziną - mówi Andrzej Andrzejewski, reporter z Legnicy.
Cały nakład płyt, zamiast do sprzedaży lub do jako adekwatna pamiątka rozdawana z okazji obchodów 750 lecia bitwy, opisująca dźwiękiem to historyczne wydarzenie, został zatrzymany na wniosek prokuratury. Powodem była skomplikowana sprawa praw autorskich i rozliczeń pomiędzy udziałowcami polsko-niemieckiej spółki, która zajęła się tłoczeniem.
Kiedy sprawa się zakończyła i śledczy byli gotowi przekazać zatrzymany dowód właścicielowi, nie sposób już było ustalić, kto ma prawa do tego majątku i gdzie jest. Firma została dawno rozwiązana.
Dolny Śląsk. Oratorium Legnickiego można wysłuchać w sieci. Muzyka uwolniona po 30 latach
Teraz pełne nagranie utworu ”Oratorium Legnickie" pojawiło się w internecie. Nie doczekał tego kompozytor. Nie żyje od sześciu lat. Jak opowiedział Józef Świder przed laty dziennikarzowi Radia Wrocław, on sam dostał tylko kilka egzemplarzy i nie miał żadnej wiedzy, jak potoczyły się losy jego dzieła przeniesionego na płytę. Nie interesowały go tantiemy, tylko sztuka.
Zostawił po sobie bogaty dorobek kompozycji, wiele utworów instrumentalnych, 6 oratoriów i 3 opery, specjalizował się w miniaturach a capella i suitę poetycko-muzyczną do słów Herberta pt. "Podróż pana Cogito". "Oratorium Legnickie" ogólnodostępne w sieci to dla wielu melomanów sensacyjna okoliczność. Jeszcze ciekawsze jest pojawianie się na aukcjach samej płyty, która jest prawdziwym białym krukiem, bo tylko nieliczni mieli szczęście dostać próbne egzemplarze.