Wrocław: marsz przeciwko imigrantom. Prokuratura sprawdzi, czy nie złamano prawa
Wrocławska policja skierowała do prokuratury wniosek o ocenę i wszczęcie śledztwa w związku z niedzielnym marszem przeciwko przyjęciu przez Polskę imigrantów. Zdaniem funkcjonariuszy, transparenty i wznoszone podczas przemarszu okrzyki mogły być niezgodne z prawem.
W niedzielę, 27 września, ulicami Wrocławia przeszedł marsz, który miał na celu zamanifestowanie sprzeciwu wobec przyjęcia przez Polskę imigrantów. Kilka tysięcy osób przemaszerowało spod Dworca Głównego na wrocławski Rynek, wznosząc hasła m.in. krytykujące działania rządu polskiego w sprawie imigrantów.
- Policja zabezpieczała tę manifestację w zakresie zachowania ładu i porządku publicznego i należy stwierdzić, że nie doszło do żadnych incydentów. Funkcjonariusze rejestrowali przebieg marszu i podczas wczorajszej analizy materiału okazało się, że normy prawne mogły zostać jednak przekroczone - mówi WP asp. sztab. Paweł Petrykowski z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu.
Chodzi tutaj o treści niesionych transparentów oraz wznoszonych okrzyków. Miałyby naruszać one art. 126a kodeksu karnego, który brzmi:
„Kto publicznie nawołuje do popełnienia czynu określonego w art. 118, 118a, 119 § 1, art. 120-125 lub publicznie pochwala popełnienie czynu określonego w tych przepisach, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5”.
Wspomniane w treści przepisu artykuły dotyczą m.in. przestępstw przeciwko grupom narodowym, etnicznym, rasowym, politycznym oraz wyznaniowym.
- Skierowaliśmy do prokuratury wniosek o ocenę materiału policyjnego pod kątem złamania prawa i ewentualne wszczęcie śledztwa – dodaje Petrykowski.
W miniony weekend manifestacje przeciwko przyjęciu imigrantów odbyły się w kilkudziesięciu polskich miastach, m.in. Opolu, Krakowie, Rzeszowie.
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .