"Wremia Nowostiej": jak NATO napadło na Rosję
W Jekaterinburgu na Uralu przeprowadzono ćwiczenia rosyjskiej obrony cywilnej, podczas których uczono miejscową ludność, jak ma się zachować w razie zbombardowania miasta przez NATO - poinformował w czwartek dziennik Wremia Nowostiej.
"Chłopiska w piwnicach chowały się przed NATO" - tak brzmi tytuł artykułu o ćwiczeniach, który zamieszczono na pierwszej stronie dziennika. Autorzy opisują w nim scenariusz, który powstał w rosyjskim Ministerstwie Zdrowia.
Od kilku dni wojska NATO bombardują okolice Jekaterinburga, używają broni chemicznej oraz rakiet. Liczba ofiar sięga dziesiątków tysięcy, a jeszcze więcej jest rannych. Pod miastem zbudowano polowy szpital. Ewakuowano też główny szpital okręgowy z personelem i pacjentami. Przecież w każdej chwili mógł on się stać obiektem bombardowań wojsk Sojuszu - pisze dziennikarz "Wremia" dodając, że bestialstwo wojsk NATO jest nam doskonale znane.
Były to już drugie ćwiczenia, których scenariusz przewidywał atak wojsk NATO na Rosję. Poprzednie odbywały się w okręgu kaliningradzkim. Żołnierze zlikwidowali tam dwie brygady Sojuszu, które wdarły się do Rosji przez polską granicę.
Obserwatorzy zwracają uwagę, że NATO jest traktowane przez rosyjskie władze jako główny wróg państwa. Zdaniem politologów, przez takie ćwiczenia Moskwa daje sygnał, że rozszerzenie Sojuszu Północnoatlantyckiego o państwa bałtyckie zdestabilizuje Europę. (miz)