Wraki-kamikadze. "Czeczeński" wynalazek pojawił się na froncie
W czerwcu pojawiło się kilka doniesień o wykorzystywaniu przez siły rosyjskie przestarzałych pojazdów opancerzonych wypełnionych kilkoma tonami materiałów wybuchowych jako improwizowanych ładunków wybuchowych - przekazało w czwartek brytyjskie ministerstwo obrony. Tropy wskazują, że za ich użyciem stoją oddziały pochodzące z Czeczenii.
13.07.2023 11:08
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Jak poinformowano w codziennej aktualizacji wywiadowczej, większość tych przypadków odnotowano w okolicach Marjinki niedaleko Doniecka, a rozpoczęły się one kilka dni po tym, gdy obszar ten wzmocniły jednostki czeczeńskie i jest realna możliwość, że to one zaczęły stosować tę taktykę.
Bowiem to czeczeńscy bojownicy mają długą, sięgającą wojen z lat 90. XX wieku, tradycje używania różnych improwizowanych ładunków wybuchowych. Ponadto podobne doniesienia, również dotyczące czeczeńskich oddziałów walczących na Ukrainie, pojawiły się w styczniu tego roku.
Mało skuteczna taktyka
Wyjaśniono, że większość wypełnionych ładunkami pojazdów opancerzonych - z których załogi prawdopodobnie wyskoczyły po ustawieniu ich na kursie - prawie na pewno eksplodowała zanim dotarła do celu, wskutek albo min przeciwpancernych, albo bezpośredniego ostrzału, co stawia pod znakiem pytania skuteczność tej taktyki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wskazano jednak, że niezwykle duże eksplozje, które powodują te pojazdy, mogą mieć psychologiczny wpływ na siły obronne.
Źródło: PAP/Ministry of Defense