Wpłynęła formalna skarga na arcybiskupa Sławoja Leszka Głodzia. Nuncjatura potwierdza
Nuncjatura potwierdza, że do Kongregacji ds. Biskupów dotarło oficjalne pismo dotyczące duchownego. Wcześniej zaprzeczano, że w Watykanie toczy się jakiekolwiek postępowanie w sprawie metropolity gdańskiego.
09.03.2020 | aktual.: 09.03.2020 15:32
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Kontrowersje dotyczące arcybiskupa Sławoja Leszka Głodzia związane są z rzekomymi nieprawidłowościami w archidiecezji gdańskiej. Chodzi o potencjalne braki odpowiedniej reakcji na ujawnione przypadki przestępstw seksualnych m.in. tych związanych z ks. prałatem Henrykiem Jankowskim. Metropolicie zarzuca się też poniżanie księży i mobbing. Sprawa znalazła się pod lupą Watykanu.
"Papieski ambasador" arcybiskup Salvatore Pennacchio przekonywał, że przeciwko metropolicie gdańskiemu nie toczy się żadne postępowanie. "Wprost" podaje, że jeszcze w grudniu 2019 r. do prefekta watykańskiej Kongregacji ds. Biskupów, kardynała Marca Ouelleta, zostało wysłane zawiadomienie. Tygodnik zadał pytanie nuncjuszowi, czy możliwe jest, aby nie wiedział o postępowaniu.
"Nuncjatura apostolska otrzymała do wiadomości kopię zawiadomienia w sprawie dotyczącej ks. prałata Henryka Jankowskiego, skierowanego na ręce Jego Eminencji Kardynała Ouelleta. List nuncjatura otrzymała na początku stycznia 2020 r." - zapewnia mecenas Mikołaj Drozdowicz, radca prawny współpracujący z poznańską kurią.
Abp Pennacchio miał nie dostać powiadomienia o wszczęciu postępowania. Wierni, którzy wcześniej widzieli się z hierarchą, czują się oszukani. - Nuncjusz minął się z prawdą - mówi katolicka działaczka Justyna Zorn. Zapowiada, że 21 marca przed nuncjaturą ma się odbyć protest. Hasłem ma być: "dość przemilczania prawdy".
Przeczytaj również: Wierni z Gdańska rozczarowani: "Nuncjatura to droga w utrzymaniu skrzynka nadawcza"
Zobacz także
Źródło: "Wprost"
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl