Wpadka urzędników z Sejmu. Pomyłka trudna do korekty
Osoby, które otrzymały od Kancelarii Sejmu upominek w postaci kalendarza na rok 2018, powinny być ostrożne przy planowaniu wyjazdów. "Zabrali Narodowi dzień" - alarmuje posłanka, która odkryła wpadkę urzędników.
02.11.2018 | aktual.: 25.03.2022 12:36
Chodzi o kalendarz na 2018 rok wydany przez Kancelarię Sejmu RP z okazji 550-lecia parlamentaryzmu, a konkretnie dwie jego karty.
"Uwaga! Kancelaria Sejmu (...) dodała Narodowi jeden dzień w listopadzie, ale ...zabrała w grudniu" - napisała w mediach społecznościowych Maria Janyska, posłanka PO.
Zauważyła, że kalendarz był rozdawany w okazjonalnych podarunkach. - "W tysiącach, jak sądzę, egzemplarzy! Gdyby brak profesjonalizmu mógł fruwać..." - stwierdziła parlamentarzystka.
"Nie będzie sylwestra" - skomentowała także Janyska, kiedy internauci zauważyli, że przez pomyłkę "marszałek Sejmu Marek Kuchciński otworzy sobie szampana w tym roku dzień wcześniej".
"Rozdawali od miesięcy"
Posłanka powiedziała w rozmowie Polsat News, że błędy zauważyła dopiero teraz, ale kalendarze były w biurach parlamentarnych już od wielu miesięcy.
- Mieliśmy dużo egzemplarzy. Można było brać i rozdawać innym - mówiła Janyska i zapowiedziała złożenie interpelacji poselskiej w tej sprawie. Chce wyjaśnić, kto odpowiada za pomyłkę w kalendarzu Wydawnictwa Sejmowego oraz ile sztuk zostało rozdanych.
Wpadka z kalendarzem (nawet jeśli trafił do kilku tysięcy osób) nie wywoła z pewnością takich kontrowersji, jakie powoduje dużo większa zmiana wprowadzana przez PiS w tegorocznym kalendarzu. Debata wokół zasadności ustanowienia dnia wolnego 12 listopada nie ustaje.
Jeśli rzeczywiście wejdzie w życie, nie wszyscy będą mogli się cieszyć z dnia ustawowo z wolnego. A szkoły i przedszkola będą zamknięte, co stawia w trudnej sytuacji rodziców, którzy będą pracować.
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl