Wpadka Terleckiego w Sejmie. Liczył na aklamację, a nie został poparty przez większość
Wicemarszałek Ryszard Terlecki zaliczył symboliczną wpadkę. Jego projekt sejmowej uchwały ws. sytuacji na granicy miał zostać przyjęty przez aklamację, tymczasem nie został poparty przez większość klubów. "Interia" jako pierwsza dotarła do projektu.
Podczas nadzwyczajnego posiedzenia sejmu we wtorek 9 listopada, dyskutowano o sytuacji na polsko-białoruskiej granicy. Premier Mateusz Morawiecki mówił wówczas o zaproponowaniu projektu uchwały odnoszącej się do tych niepokojących wydarzeń. Jego zdaniem ważne jest, by Sejm RP się wypowiedział w tej kwestii. Wstępna wersja uchwały się owszem ukazała, ale końcowy rezultat był daleko od oczekiwanego.
Czytaj także: Stowarzyszenie 14 kobiet z Mostu odwołuje swój marsz. "Sojusz PiS i neofaszystów jest faktem"
Sejm. Porażka projektu uchwały ws. sytuacji na granicy
Jak ustaliła "Interia", to wicemarszałek Ryszard Terlecki zaproponował projekt uchwały wspomnianego przez premiera. Dokument został wydrukowany i przedstawiony podczas Konwentu Seniorów, w którego skład wchodzą marszałek, wicemarszałkowie oraz szefowie klubów parlamentarnych. Jak się okazało, ktoś naniósł na niego odręczne poprawki, do dzisiaj nie wiadomo kto.
W pierwotnej wersji widniało zdanie: "W tej chwili próby Sejm Rzeczypospolitej Polskiej wyraża solidarność z Polskim Rządem, ze wszystkimi instytucjami i osobami zaangażowanymi w obronę Polski i Polaków". Sformułowanie "polski rząd" wykreślono i zastąpiono "polityką polskiego rządu w tej sprawie".
Z informacji, do których dotarła Interia wynika, że od samego początku klub Nowej Lewicy wyraził zdecydowany sprzeciw. Z rozmów w kuluarach wynikało, że poparcia dla projektu nie wykluczały PSL i PO. Ostatecznie jednak kolegium klubu parlamentarnego Koalicji Obywatelskiej odrzuciło uchwałę.
Projektu uchwały ws. sytuacji na granicy. "Ta uchwała została napisana nawet nie do końca po polsku"
Waldy Dzikowski, wiceszef klubu KO tłumaczy, że ustawa nie była dobrze skonsultowana. Podkreślił jednakże, że nie odrzucili pomysłu i podlega on dalszym pracom. - Chcemy, żeby uchwała była napisana w interesie wszystkich Polaków — twierdzi w rozmowie z "Interią".
Jan Grabiec, rzecznik PO jest zdania, żeby popracować nad tym dokumentem w normalnym trybie. - Rozważaliśmy różne opcje, ale ta uchwała została napisana nawet nie do końca po polsku — przekazał "Interii".
Podczas następnego posiedzenia Sejmu, kolejny projekt ma być procedowany.
Źródło: "Interia".