Wpadka rzeczniczki PiS. Zrobiła zdjęcie mimo zakazu
Rzecznik prasowy PiS Beata Mazurek pochwaliła się na Twitterze fotografią, którą zrobiła w Sali pod Kopułą Parlamentu Węgier. Zdjęcie, które zamieściła na swoim profilu, zostało wykonane mimo zakazu, a członkini Prawa i Sprawiedliwości publikując je w mediach społecznościowych musiała mieć tego świadomość.
Opublikowana przez Mazurek fotografia była odpowiedzią na post redaktora naczelnego "W Sieci", Jacka Karnowskiego, który na swoim profilu zamieścił zdjęcie z węgierskiego parlamentu. W podpisie do zdjęcia dziennikarz podkreślił, że znajdującej się w oddali korony św. Stefana nie wolno fotografować.
Beata Mazurek zlekceważyła zarówno zakaz, który obowiązuje na terenie węgierskiego parlamentu, jak i adnotację, którą do swojego postu dodał Karnowski. Rzeczniczka PiS zamieściła na swoim profilu zdjęcie, na którym koronę św. Stefana widać w całej okazałości na zbliżeniu. Swojego posta okrasiła uśmiechniętymi emotikonami.
Rzeczniczkę Prawa i Sprawiedliwości próbował bronić Karnowski, który argumentował, że zdjęcia koronie mogą robić delegacje zagraniczne oraz dziennikarze, którzy wcześniej uzyskali stosowne upoważnienie. Większość osób komentujących zdarzenie na Twitterze zignorowało tłumaczenia dziennikarza i oskarżało Mazurek o brak kultury oraz przekorność.