Wpadka polityka na antenie. Tadeusz Cymański przeprasza
Małgorzata, Marzena, czy Marlena? Tadeusz Cymański długo zastanawiał się, jak brzmi prawidłowe imię minister rodziny. Nie była to jednak jednorazowa wpadka na antenie radia.
Tadeusz Cymański był gościem na antenie RMF FM. Polityk Solidarnej Polski był pytany o realizację rządowego programu "Za życiem", którego celem jest wsparcie rodzin.
- Rozmawialiśmy miesiąc temu i pan obiecał mi i naszym słuchaczom, że będzie dopytywał ministerstwo pracy, rodziny i wszystkiego najlepszego, czyli panią minister (Marleną - przyp. red.) Maląg, nota bene jedyną kobietę w rządzie, o sprawę programu "Za życiem". Czy pan już się dowiedział w ciągu tego miesiąca, ile Polska wydaje rocznie za program "Za życiem"? - zapytał Robert Mazurek.
Cymański oświadczył, że rozmawiał "z minister Małgorzatą Maląg w tej sprawie". - Małgorzatą? - dopytywał się dziennikarz.
To wybiło polityka z rytmu, który kluczył pomiędzy różnymi imionami. - Mi się wydaje, że Marlena, ale pójdźmy na kompromis. W papierach ma napisane Marlena, ale dla przyjaciół Marzena, a nawet Małgorzata - skwitował Mazurek.
- Marleno, to ja muszę przeprosić podwójnie. Pani minister serdecznie pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego z okazji Dnia Kobiet. Z kwiatami muszę się do niej wybrać - oświadczył Tadeusz Cymański.
Tadeusz Cymański wymyślił nowego wiceministra. Potem się tłumaczył
To jednak nie koniec wpadek posła. Cymański zapewniał, że w sprawie pomocy osobom z niepełnosprawnością rozmawiał z "wiceministrem Pawłem Dudkiem". Tyle tylko, że takiego wiceministra... nie ma.
- Pan powiedział wiceminister Paweł Dudek. On jest wiceministrem? Nie ma takiego wiceministra, nie wiem, z kim pan rozmawiał, ale nie ma takiego wiceministra. Jest pan Paweł Wdówik, owszem, on jest wiceministrem, to nie jest Paweł Dudek - zauważył Robert Mazurek.
Po raz kolejny polityk przeprosił za pomyłkę, tłumacząc się tym, że przed rozmową na antenie RMF FM czytał wywiad z prof. Antonim Dudkiem.