WP: Uchwała "w sprawie potępienia narastającej fali antysemityzmu, ksenofobii i nienawiści" trafiła do Sejmu
Wirtualna Polska jako pierwsza dotarła do projektu uchwały "w sprawie potępienia narastającej fali antysemityzmu, ksenofobii i nienawiści", którego autorem jest polityk Koalicji Obywatelskiej Dariusz Joński. Wedle naszych informacji projekt trafił w poniedziałek wieczorem do marszałek Sejmu Elżbiety Witek. Sejm może - choć nie musi - zająć się projektem już we wtorek 16 listopada.
- Sejm musi zatrzymać pochód nienawiści, ksenofobii, faszyzmu i nietolerancji, który rozpędza się w Polsce. Nie wyobrażam sobie, żeby dalej stać obojętnie - mówi Wirtualnej Polsce poseł KO Dariusz Joński.
Przypomnijmy: 11 listopada 2021 roku w 103. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości, w Kaliszu odbył się marsz środowisk nacjonalistycznych i neofaszystowskich, którego głównym punktem było spalenie kopii Statutu Kaliskiego. Statut nadawał szereg praw diasporze żydowskiej, zamieszkałej na terenach I Rzeczypospolitej Polskiej.
Jak czytamy w uchwale złożonej przez posła KO Dariusza Jońskiego: "W wystąpieniach organizatorów marszu padały skandaliczne słowa atakujące mniejszość żydowską i jednocześnie naruszające artykuł 30. Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, który wprost mówi o przyrodzonej i niezbywalnej godności ludzkiej. Sejm Rzeczypospolitej Polskiej jednoznacznie potępia wydarzenia w Kaliszu i solidaryzuje się ze wszystkimi osobami, które poczuły się obrażone i zaatakowane słowami wypowiedzianymi przez przemawiających liderów zgromadzenia".
Jak czytamy dalej: "Sejm Rzeczypospolitej Polskiej potępia wszelkie akty nienawiści, ksenofobii, antysemityzmu oraz przejawów wszelkiej dyskryminacji ze względu na kolor skóry, pochodzenie etniczne, wyznawaną religię, płeć oraz orientację seksualną, tym samym przypominając słowa prof. Mariana Turskiego: ‘Nie bądźcie obojętni, kiedy jakakolwiek mniejszość jest dyskryminowana. Istotą demokracji jest to, że większość rządzi, ale demokracja na tym polega, że prawa mniejszości muszą być chronione. Nie bądźcie obojętni, kiedy jakakolwiek władza narusza przyjęte umowy społeczne, już istniejące. Bądźcie wierni przykazaniu. Jedenaste przekazanie: nie bądź obojętny’."
Neofaszyści z Kalisza zatrzymani
Podejrzani Piotr R., Wojciech O. oraz Marcin O. usłyszeli zarzuty publicznego nawoływania do nienawiści na tle różnic narodowościowych, znieważenia grupy ludności z powodu ich przynależności narodowej i wyznaniowej oraz publicznego nawoływania do popełniania przestępstw przeciwko osobom z powodu ich przynależności narodowej i wyznaniowej - poinformował w poniedziałek rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wlkp. Maciej Meler.
Szef MSWiA Mariusz Kamiński napisał w poniedziałek: "Nie ma zgody na antysemityzm i nienawiść na tle narodowościowym, religijnym lub etnicznym. Wobec organizatorów haniebnego wydarzenia w Kaliszu państwo polskie musi okazać swoją bezwzględność i stanowczość".
Zareagował też prezydent: "Stanowczo potępiam wszelkie akty antysemityzmu. Barbarzyństwo, którego dopuściła się grupa chuliganów w Kaliszu, stoi w sprzeczności z wartościami, na których oparta jest Rzeczpospolita. A wobec sytuacji na granicy i akcji propagandowych przeciwko Polsce jest wręcz aktem zdrady" - napisał Andrzej Duda.
Na wydarzenia w Kaliszu zareagowały m.in. władze Izraela. "Przerażający antysemicki incydent w Polsce przypomina każdemu Żydowi siłę nienawiści, jaka istnieje na świecie" - przekazał w mediach społecznościowych izraelski minister spraw zagranicznych Jair Lapid, oczekując "podjęcia przez polski rząd bezkompromisowych działań przeciwko tym, którzy wzięli udział w tym szokującym akcie nienawiści".
Rzecznik MSZ Łukasz Jasina napisał na Twitterze, że "dzień, w którym Polska świętuje rocznicę odzyskania niepodległości, został wykorzystany do propagowania nienawiści, antysemityzmu, ksenofobii i nietolerancji religijnej".