"To moje miasto"
Jeden ze zwolenników Donieckiej Republiki Ludowej. Twierdzi, że po wyborach prezydenckich Kijów rozpocznie pacyfikację i dojdzie do poważnego rozlewu krwi. - To moje miasto i będę go bronił. Wychowałem się w sierocińcu, nie mam rodziny, nie mam nic do stracenia - mówił.