Wotum nieufności wobec minister skarbu
Aldona Kamela-Sowińska (PAP)
Marszałek Sejmu Maciej Płażyński potwierdził w
czwartek, że otrzymał wniosek w sprawie wotum
nieufności wobec minister skarbu Aldony Kameli-Sowińskiej. Przedstawicielem wnioskodawców
jest Tadeusz Maćkała.
Według Maćkały główne zarzuty posłów wobec minister skarbu to sposób prywatyzacji PZU, brak realizacji ustawy o utworzeniu Polskiego Cukru, oraz sposób załatwienia sprawy przetargu na lottomaty dla Totalizatora Sportowego. Ostatni pomysł sprzedaży akcji PKN Orlen również wzburzył posłów - dodał Maćkała.
Pytany, dlaczego wniosek jest składany w tak krótkim czasie przed wyborami, poseł powiedział: moment jest bez znaczenia, najważniejszy jest interes naszej ojczyzny.
Według Maćkały, pod wnioskiem podpisało się ponad 120 posłów z różnych klubów (SLD, PSL, AWS i niezrzeszonych). Poseł zauważył, że dowodzi to, iż niezależnie od opcji politycznej, posłowie źle oceniali pracę pani minister.
Maćkała poinformował również, że nie jest już posłem AWS, ale niezrzeszonym. Dodał, że podpisał deklarację poparcia Platformy Obywatelskiej.
Według Wiesława Kaczmarka z SLD, jego klub poprze wniosek o wotum nieufności dla minister skarbu Aldony Kameli-Sowińskiej. Zdaniem Kaczmarka, Kamela-Sowińska w wielu sprawach działa bez żadnej koncepcji, na chybił trafił. Marek Wagner również z SLD dodał, że Kamela-Sowińska nie jest dobrym ministrem.
Z kolei w opinii wicepremiera i ministra gospodarki Janusza Steinhoffa wniosek o wotum nieufności wobec minister skarbu nie ma żadnego uzasadnienia i jest przejawem retoryki kampanii wyborczej.
Według Steinhoffa, minister skarbu w krótkim czasie dała się poznać jako osoba podejmująca trudne, ale bardzo szybko realizowane decyzje.
Steinhoff dodał, że ministrowie skarbu muszą podejmować decyzje, które są zawsze kontrowersyjne i wyraził nadzieję, że większość parlamentarna poprze panią minister.
Według pani Kameli-Sowińskiej, zarzuty stawiane jej przez autorów wniosku o wotum nieufności są nieracjonalne. Zapowiada ona, że będzie kontynuowała prowadzone przez siebie transakcje prywatyzacyjne w normalnym trybie.
Rozumiem, że jest to próba odwołania mnie ze względu na sumienne, rzetelne i profesjonalne wykonywanie tego, co nałożyła na mnie Konstytucja i parlament - powiedziała minister skarbu. Kamela-Sowińska dodała, że jest w stanie obalić każdy ze stawianych jej zarzutów.
Premier Jerzy Buzek złożenie wniosku o wotum nieufności uznał za nieodpowiedzialne działania posłów. Premier podkreślił, że stanowisko ministra skarbu jest zapewne najtrudniejsze w każdym rządzie.
Premier zaznaczył, że w interesie polskiej gospodarki trzeba było podejmować szybko decyzje prywatyzacyjne. Według Buzka, z tego zadania Kamela-Sławińska wywiązywała się dobrze.
Marszałek Płażyński powiedział, że zgodnie z regulaminem wniosek o wotum nieufności będzie rozpatrzony w ciągu dwóch najbliższych posiedzeń.(ck)