PolskaWOŚP przekazała osiem defibrylatorów górskim ratownikom

WOŚP przekazała osiem defibrylatorów górskim ratownikom

Osiem defibrylatorów, czyli urządzeń do
przywracania akcji serca ofiarom wypadków, podarowała w
Krynicy Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy (WOŚP) górskim
ratownikom.

Półautomatyczne defibrylatory AED trafiły do siedmiu grup regionalnych Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego (GOPR) oraz do Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego (TOPR).

Wręczone ratownikom górskim defibrylatory to kolejne ze 100 zakupionych przez nas urządzeń w ramach akcji 1% podatku - defibrylator - powiedział dziennikarzom Krzysztof Dobies z WOŚP. Pieniądze pochodzą od podatników, którzy 1% podatku dochodowego przekazali wybranej instytucji pożytku publicznego. Do końca maja podatnicy przekazali WOŚP w ten sposób 350,5 tys. zł.

Razem z przekazanymi w środę, WOŚP rozdała już ok. 40 defibrylatorów. Urządzenia trafiły do policji, straży pożarnej, dużych zakładów pracy i muzeów. Chodzi o to, aby były one zawsze pod ręką w miejscach, gdzie przebywa duża liczba ludzi. Przedstawiciele WOŚP przekazując sprzęt przeprowadzają szkolenie w jego obsłudze.

W Stanach Zjednoczonych defibrylatory są już powszechnie dostępne we wszystkich miejscach publicznych, co zdecydowanie poprawiło skuteczność udzielania pierwszej pomocy. W Polsce podstawowe umiejętności z tego zakresu są znane jedynie nielicznym, a o dostępności defibrylatorów właściwie do tej pory nie było mowy - wyjaśnił Dobies i dodał, że akcja WOŚP ma na celu zmianę tego stanu rzeczy.

Defibrylator przy wystąpieniu migotania komór serca ofiary wypadku jest jedyną szansą na uratowanie życia. Zwykły masaż serca nie pomaga. Jednak pomoc musi nadejść w ciągu minuty, najpóźniej trzech. Dlatego urządzenia powinny być szeroko dostępne i jak najbliżej osób potrzebujących pomocy. Chcemy, żeby defibrylatory były w każdym schronisku. Namawiamy też właścicieli wyciągów narciarskich do zakupu tych urządzeń do swoich ośrodków - powiedział naczelnik TOPR Jan Krzysztof.

Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie ratunkowe miało do tej pory cztery defibrylatory przenośne i dwa stacjonarne. Przenośne znajdują się w tatrzańskich schroniskach nad Morskim Okiem i na Hali Gąsienicowej oraz w TOPR-owskim śmigłowcu Sokół. W helikopterze znajduje się także stacjonarny defibrylator, drugi jest się w karetce TOPR.

Władze tatrzańskiego pogotowia planują umieścić defibrylator otrzymany od WOŚP w dyżurce ratowników na Kasprowym Wierchu. Ten popularny szczyt, na który może dojechać każdy kolejką linową, jest odwiedzany przez tłumy turystów i narciarzy. Często dochodzi tam do wypadków, zwłaszcza wśród tych ostatnich.

TOPR-owcy marzą o kolejnym defibrylatorze - dla schroniska w Dolinie Pięciu Stawów, do którego z szybką pomocą można dotrzeć jedynie śmigłowcem, ale tylko gdy umożliwia to pogoda.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)