Worek ze zwłokami kilka godzin leżał na środku osiedla
Na jednym z koszalińskich osiedli zmarł nagle starszy mężczyzna. Wezwano pogotowie i policję. Po stwierdzeniu zgonu lekarze zapakowali zmarłego w worek i... zostawili - podaje serwis internetowy "Głosu Koszalińskiego".
16.07.2009 | aktual.: 16.07.2009 10:21
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Do zdarzenia doszło w środę. Mężczyzna upadł na środku osiedla, w pobliżu przechodzili ludzie, biegały dzieci. Lekarze stwierdzili zgon, zapakowali mężczyznę w worek. Tak denat leżał około dwóch godzin.
"Głos Koszaliński" zwrócił się do rzeczniczki Komendy Miejskiej Policji w Koszalinie z prośbą o wytłumaczenie tej sytuacji. Wg rzeczniczki w przypadku zgonu policja zawsze musi zawiadomić prokuratora na wypadek, gdyby chciał zrobić oględziny na miejscu. Dlatego też zwłoki przez jakiś czas musiały pozostać w miejscu śmierci mężczyzny.