"Wiadomości" już w opozycji. Natychmiastowa wolta
Sejm nie uchwalił wotum zaufania dla rządu Mateusza Morawieckiego. Wybrał na premiera Donalda Tuska. "Wiadomości" TVP przeszły więc do opozycji razem z PiS. Atakują nowego premiera i już się martwią, czy jego rząd spełni wyborcze obietnice.
11.12.2023 | aktual.: 12.12.2023 06:57
"Będę dłużnikiem tych wszystkich, którzy zaufali tej nowej polskiej nadziei" - to właściwie jedyne słowa Donalda Tuska po wyborze na premiera, które zacytowano w wieczornych "Wiadomościach" TVP. Chwilę później widzowie usłyszeli fragment wystąpienia Mariusza Błaszczaka, który - jak stwierdziła autorka materiału Monika Borkowska - przypomniał "dokonania Tuska".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.
- Podwyższył wiek emerytalny, podniósł podatek VAT, likwidował jednostki wojskowe, posterunki policji - mówił Błaszczak.
"Jak bumerang wróciło pytanie, co z kolejnymi obietnicami wyborczymi, między innymi kwotą wolną od podatku do 60 tys. zł - stwierdziła autorka materiału.
Zobacz także
- Wystarczy, że włączycie kamerę, pokażecie expose, nic więcej od was nie potrzebujemy - usłyszeli widzowie odpowiedź na to pytanie posła PO Borysa Budki.
- Nie można zmieniać prawa podatkowego w ciągu roku podatkowego - odparł poseł KO Aleksander Misztalski. Na uwagę, że te korzystne dla Polaków można wprowadzać odparł, że premier Tusk jutro się do tych zmian odniesie.
- Oczekujemy stu konkretów - stwierdził poseł PiS Waldemar Buda, nawiązując do słów Donalda Tuska z kampanii wyborczej.
"PiS zapowiada, że będzie merytoryczną opozycją"
Autorka materiału narzekała jednak, że trudno się dowiedzieć czegokolwiek od posłów koalicji na temat jutrzejszego expose premiera i założeń przyszłego rządu.
- Afery rozliczymy, niech się pani nie martwi - stwierdził poseł KO Michał Szczerba. Dopytywany o "100 konkretów" odparł, że "będą zrealizowane, TVP też rozliczymy".
"Oczekiwania większości parlamentarnej od expose nie wydają się być zbyt wygórowane" - stwierdziła autorka materiału. - Ja najbardziej czekam, aż odpolityczni telewizję publiczną - mówiła posłanka KO Katarzyna Lubnauer.
Zobacz także
Co to znaczy odpolitycznić, to znaczy wchodzić do Latkowskiego po laptopy? - dopytywała wtedy reporterka TVP, przypominając akcję służb w siedzibie tygodnika "Wprost".
- Nie będziemy za publiczne pieniądze finansować hejterów - usłyszała od posłanki Lubnauer, wchodzącej do pomieszczeń klubu KO w Sejmie. Nie wpuściła tam dziennikarki TVP, mówiąc, że to jest "klub przyzwoitych ludzi".
"Z biura KO, finansowanego za publiczne pieniądze, można za to wyrzucać dziennikarzy" - stwierdziła więc autorka materiału i wymieniła kilka nazwisk członków przyszłego rządu Tuska.
"Paleta kontrowersyjnych nazwisk: Radosław Sikorski, Marcin Kierwiński, Tomasz Siemoniak, Bartłomiej Sienkiewicz, Sławomir Nitras. Powiew świeżości bezobjawowy" - oceniła autorka materiału.
- Ci ministrowie, którzy będą zajmowali stanowisko ministra kultury czy dyplomacji, właściwie z dyplomacją i kulturą nie mają nic wspólnego - stwierdził poseł PiS i rzecznik prasowy tego ugrupowania Rafał Bochenek.
"Zaprzysiężenie Donalda Tuska w środę. Prawo i Sprawiedliwość zapowiada, że będzie merytoryczną opozycją" - tak skończyła swój materiał Monika Borkowska.