Wolta Nowoczesnej ws. kandydata na prezydenta Warszawy. Bezcenna reakcja TVP
Nowoczesna zmieniła zdanie i poparła kandydaturę Rafała Trzaskowskiego z PO na prezydenta Warszawy. Informacja nie mogła zostać pominięta przez telewizję publiczną. Sposób relacjonowania wspólnej konferencji dwóch największych opozycyjnych partii pozostawia jednak wiele do życzenia.
- Nie oddamy naszego ukochanego miasta w ręce PiS - mówił Trzaskowski na krótkim briefingu w Sejmie. Towarzyszył mu zarówno szef PO Grzegorz Schetyna, jak i lider Nowoczesnej Ryszard Petru. Był też dotychczasowy kandydat tej partii na włodarza stolicy, Paweł Rabiej, który wycofał się z walki i w tym momencie jest kandydatem na wiceprezydenta Warszawy. Schetyna i Petru podkreślili, że chcą szerszej współpracy - nie tylko w stolicy, lecz także w innych miastach wojewódzkich.
TVP Info relacjonowało konferencję, ale do obiektywizmu było im bardzo daleko. Gdy przemawiał Trzaskowski, na ekranie widniał napis, że "Schetyna i Petru próbują ratować twarz po blamażu totalnej opozycji podczas debaty o sądach". Kolejny wniosek był równie dosadny. Woltę Nowoczesnej dziennikarze telewizji publicznej nazwali "kapitulacją Ryszarda Petru".
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Schetyna już na początku listopada zapowiadał, że chciałby, aby Trzaskowski był kandydatem nie tylko PO, ale całej zjednoczonej opozycji w wyborach na prezydenta m.st. Warszawy. Nowoczesna, po ogłoszeniu decyzji przez lidera PO, zdystansowała się jednak od kandydata tej partii i postawiła właśnie na Pawła Rabieja. Argument był jeden. - Uważamy, że optymalnym kandydatem powinien być ktoś, kto nie ma powiązań z tym, co się działo w Warszawie, z reprywatyzacją, z prezydent stolicy Hanną Gronkiewicz-Waltz - tłumaczył wtedy Petru. Szybko się jednak okazało, że w starciu z Trzaskowskim notowania Rabieja w sondażach nie wyglądają optymistycznie.