Wolność mediów kontra prawo do prywatności
Centrum Monitoringu Wolności Prasy uznało decyzję Naczelnego Sądu Administracyjnego, zabraniającego dziennikarzom dostępu do akt spraw funkcjonariuszy publicznych, za naruszenie zasady wolności mediów i jawności życia publicznego.
5 grudnia NSA wydał wyrok odmawiający dziennikarzom prawa wglądu do akt spraw administracyjnych, zawierających dane funkcjonariuszy publicznych, ze względu na ich prawo do prywatności. Dziennikarze mogą jedynie domagać się udostępnienia kończących sprawy decyzji.
Skargę do NSA wniósł "Tygodnik Pułtuski". Redakcja tego pisma chciała sprawdzić, czy niektóre projekty budowlane sporządzają prywatnie te same osoby, które jako powiatowi urzędnicy wydają pozwolenia na budowę. Starosta odmówił wglądu do akt, ponieważ zawierają dane osobowe. NSA zgodził się z tą argumentacją.
W opinii Centrum Monitoringu Wolności Prasy taka decyzja NSA jest sprzeczna z przyjętą ostatnio ustawą o dostępie do informacji publicznej i z prawem prasowym.
Centrum Monitoringu Wolności Prasy skierowało swoje oswiadczenie protestacyjne do Rzecznika Praw Obywatelskich, profesora Andrzeja Zolla oraz do Generalnego Inspektora Danych Osobowych, Ewy Kuleszy. Wezwało również Prezesa Sądu Najwyższego, profesora Lecha Gardockiego, do przeprowadzenia kasacji wyroku NSA.(ck)