Wójtowi Żelazkowa grożą trzy lata więzienia. Udzielał ślubu, mając 2,4 promila alkoholu w organizmie

21 listopada w Urzędzie Gminy w Żelazkowie odbyła się ceremonia ślubna. Część gości zauważyła, że wójt udzielający młodej parze ślubu zachowuje się w sposób wskazujący na to, iż może być pod wpływem alkoholu. Urzędnik chwiał się na nogach, bełkotał, mylił nazwiska i ponoć zapomniał nawet o podaniu obrączek.

Zażenowani goście wezwali policję. Sylwiusz J. odmówił jednak poddania się badaniu alkomatem, dlatego policjanci zabrali go do szpitala, gdzie badanie krwi wykazało w jego organizmie 2,4 promila alkoholu.

Sprawą wójta zajęła się prokuratura, która 5 lipca poinformowała o skierowaniu do sądu aktu oskarżenia.

- Prokurator zarzuca oskarżonemu popełnienie czynu z art. 231 § 1k.k. polegającego na niedopełnieniu obowiązków ciążących na nim jako funkcjonariuszu publicznym w zakresie procedur i formy ceremonii udzielania ślubu i działanie w ten sposób na szkodę interesu publicznego - wyjaśnia Agata Kobiela-Kurczaba, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim.

Za taki czyn oskarżonemu grozi kara do trzech lat pozbawienia wolności. Sylwiusz J. nie przyznaje się do winy.

Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .