Wojna wisi na włosku. "Putin musi coś wygrać"
Joe Biden zaapelował do Amerykanów o natychmiastowe opuszczenie Ukrainy. Powiedział także, że sprawy mogą zacząć się rozwijać w szaleńczym tempie. - Jeśli to jest taki publiczny apel, nawoływanie do opuszczenia Ukrainy, a Amerykanie mogą wiedzieć więcej od nas, mają większe możliwości monitorowania tego, co robi rosyjska armia, to znaczy, że koncentracja wojsk rosyjskich na granicy z Ukrainą, jest poważnie przygotowana do jakiejś akcji zbrojnej - komentuje w programie "Newsroom" Witold Waszczykowski, były szef MSZ. Ocenił, że ten apel jest trochę paniczny, powinien być skoordynowany z Ukraińcami, Polakami, "by zapewnić cudzoziemcom bezpieczeństwo". Zdaniem Waszczykowskiego, Putin będzie chciał wyjść z twarzą i wygrać tę wojnę, więc "może zająć jakąś część terytorium, np. Donbas". Były szef MSZ kreśli dwa scenariusze.