Wojna w Ukrainie. Zełenski: zginęło 10 tys. rosyjskich żołnierzy. "18‑20 latkowie"
10 tys. rosyjskich żołnierzy miało zginąć na Ukrainie od początku inwazji — przekazał prezydent Wołodymyr Zełenski. Zaznaczył, że w sobotę mają zostać przeprowadzone masowe ewakuacje mieszkańców — warunkiem jest utrzymanie zawieszenia broni przez Rosję. Przywódca Ukrainy podziękował Andrzejowi Dudzie za zdecydowaną pomoc oraz wsparcie. - Szczerze uważam was za przyjaciół - podkreślił.
05.03.2022 11:03
Prezydent Wołodymyr Zełenski prawie codziennie umieszcza w sieci nagranie, na którym zwraca się do obywateli Ukrainy oraz światowych przywódców. Tym razem podziękował Andrzejowi Dudzie za "jego zdecydowanie oraz pomoc wspólnej sprawie". - Dziękuję całemu zespołowi Andrzeja, Agacie. Przyjaciołom. Szczerze uważam was za przyjaciół — powiedział Zełenski.
Zełenski o sytuacji z uchodźcami
W przemówieniu podkreślił, że sobota nic nie znaczy na wojnie. - To jak poniedziałek czy czwartek. Tak samo bronimy naszego państwa, tak samo bronimy ludzi. Nie ma znaczenia, którą masz godzinę i co pokazuje kalendarz i tak do zwycięstwa — podkreślił Zełenski.
Prezydent Ukrainy dodał, że udało się nie dopuścić do katastrofy humanitarnej na polsko-ukraińskiej granicy. Wszystko dzięki sprawnej akcji służb granicznych oraz wsparciu Polaków, którzy dostarczyli na granicę jedzenie, wodę oraz najpotrzebniejsze rzeczy. - Nie mamy granicy z Polską. Stoimy razem po stronie dobra — podkreślił przywódca Ukrainy.
Zełenski wyraził nadzieję, że już wkrótce będzie mógł powiedzieć swoim rodakom "wracajcie". - Wracajcie z Polski, Rumunii, Słowacji, ze wszystkich bratnich krajów, bo zagrożenie minęło — podkreślił. Zełenski rozmawiał już z Bankiem Światowym oraz Międzynarodowym Funduszem Walutowym, które zagwarantowały wsparcie w postaci "dziesiątek milionów na odbudowę Ukrainy po wojnie".
"Nie wiedzą, po co i dlaczego walczą"
Zełenski po raz kolejny zaapelował o wprowadzenie nad Ukrainą strefy zakazu lotów.
- Dziękuję Ameryce. 74 proc. Amerykanów popiera strefę zamkniętego nieba. Czego jeszcze potrzeba, aby uchwalić decyzję? - mówił Zełenski.
Sobota jest 10 dniem rosyjskiej inwazji. Zełenski podkreślił, że w tym czasie na ukraińskiej ziemi zginęło 10 tys. rosyjskich żołnierzy. - To prawdziwa porażka. 18-20 latkowie, którzy nie wiedzą, po co i dlaczego walczą. Dlaczego są na tej ziemi. Rosja na pewno mogłaby im dać coś innego niż śmierć — podkreślił przywódca Ukrainy.
Wiele ukraińskich miast przeżywa "najgorsze dni humanitarnej katastrofy". Zełenski zaapelował o utrzymanie zawieszenia broni, aby dostarczyć leki, żywość, ewakuować kobiety i dzieci. - Wsparcie jest w drodze, wszyscy, którzy go potrzebują, na pewno je otrzymają — podkreślił. Podziękował także wszystkim Ukrainkom i Ukraińcom za to, że bronią swoich miast i wyrażają sprzeciw przeciwko okupantom.