Wojna w Ukrainie. Zełenski: Trzeba wypędzić zło z naszej ziemi
W sobotę wieczorem prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wygłosił kolejne orędzie do narodu. - Trzeba walczyć. Za każdym razem, gdy jest taka możliwość trzeba wychodzić na ulice i wypędzać zło z naszych miast, z naszej ziemi - powiedział ukraiński przywódca.
Trwa dziesiąty dzień rosyjskiej ofensywy militarnej przeciwko Ukrainie. Wirtualna Polska nieprzerwanie relacjonuje wydarzenia minuta po minucie. Sobotnia relacja dostępna jest TUTAJ.
Wojna w Ukrainie. "Walczcie o swoje prawa, o Ukrainę"
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zachęcał w sobotę wieczorem swoich rodaków do walki. - Trzeba walczyć. Za każdym razem, gdy jest taka możliwość, trzeba wychodzić na ulice i wypędzać zło z naszych miast, z naszej ziemi - powiedział ukraiński przywódca w kolejnym orędziu, odnosząc się do organizowania oporu cywilnego wobec Rosjan.
- Ta okupacja jest sztuczna i tymczasowa - dodał Zełenski, po czym opisał działania Ukraińców, którzy wciąż się nie poddają, blokują drogi, wykrzykują do okupantów hasła "wracajcie do domu" i wypędzają Rosjan z ukraińskich terenów.
Następnie prezydent zwrócił się do ludności zamieszkującej Donbas. - Donbasie, pamiętaj, że mówiliśmy, że Donbas nie będzie na kolanach. To twój czas - powiedział Zełenski.
- Zwracam się do wszystkich ludzi na tymczasowo okupowanych terenach. (...) Do tych, którym jeszcze nie zrobili wody z mózgu - walczcie o swoje prawa, o Ukrainę - nawoływał ukraiński przywódca.
Jak powiedział, praca rosyjskich mediów to codzienne okłamywanie społeczeństwa. Wskazał, że wedle tych mediów to Ukraińcy niszczą miasta i mordują, podczas gdy w rzeczywistości zbrodni dopuszczają się Rosjanie.
- Spójrzcie na zbombardowane szkoły, przedszkola... Spójrzcie na wszystko to, co na waszych oczach zrobiła Rosja i dlatego - brońcie się - zakończył swoje wystąpienie Zełenski.
Zobacz też: Wszystkie scenariusze Putina. Gen. Skrzypczak ocenia jego możliwości
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski