ŚwiatWojna w Ukrainie. Zaskakujące słowa Miedwiediewa. Wywiad dla reżimowej agencji

Wojna w Ukrainie. Zaskakujące słowa Miedwiediewa. Wywiad dla reżimowej agencji

Sankcje zachodnie są nieporównywalne z trudnościami Rosji w XX wieku, a nawet z problemami związanymi z koronawirusem - powiedział wiceprzewodniczący Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej Dmitrij Miedwiediew w wywiadzie dla RIA Novosti. Jego słowa stoją w sprzeczności z doniesieniami m.in. o rosnących cenach w Rosji.

Miedwiediew próbuje bagatelizować sankcje mimo doniesień o ich skutkach dla Rosjan
Miedwiediew próbuje bagatelizować sankcje mimo doniesień o ich skutkach dla Rosjan
Źródło zdjęć: © Getty Images | Andrea Verdelli
Arkadiusz Jastrzębski

Dmitrij Miedwiediew w rozmowie z reżimową agencją próbował bagatelizować sankcje Zachodu wprowadzane po agresji Rosji na Ukrainę.

- Tak, są trudności, trzeba je będzie przezwyciężyć, to oczywiste. Niestety istnieją one zarówno na poziomie państwa, jak i na poziomie gospodarstw domowych. Ale, po pierwsze, nie są nam obce te trudności, a po drugie, nie są to, wiecie, trudności śmiertelne - stwierdził Miedwiediew.

- Nie można tego porównać ze straszliwymi próbami, przez które przeszedł nasz kraj w XX wieku. Powiem nawet więcej: nie są to nawet problemy, które mieliśmy w głowach, gdy świat stanął w obliczu pandemii nowego koronawirusa - powiedział agencji RIA Novosti.

Miedwiediew w odpowiedzi na pytanie o sankcje, w którym wspomniano o Kubie, gdzie jeżdżą jeszcze samochody z lat 60. XX w., stwierdził, że "niepotrzebnie sprzedał swojego Żiguli".

- Szkoda, teraz by się przydał - próbował żartować współpracownik Putina.

USA szykują nowe sankcje. Cios technologiczny w Putina

Administracja prezydenta Joe Bidena przygotowuje sankcje wobec rosyjskich firm dostarczających sprzęt i usługi rosyjskim siłom zbrojnym oraz służbom wywiadowczym - podaje "Wall Street Journal".

Według dziennika, powołującego się na źródła w administracji, sankcje mogą być ogłoszone przez Departament Skarbu już w przyszłym tygodniu.

Większość firm, wobec których mają być wprowadzone nowe sankcje, znalazła się już wcześniej na amerykańskiej liście podmiotów wykluczonych z możliwości dostaw "wrażliwych" technologii. Nie wykluczało to jednak wszelkich powiązań biznesowych z nimi - zauważa "WSJ".

Wiele informacji traktujących o rzekomych atakach i agresji ze strony ukraińskiej, które podają rosyjskie media, prawdopodobnie nie jest prawdziwych. Takie doniesienia mogą być elementem wojny informacyjnej ze strony Federacji Rosyjskiej.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
wojna w Ukrainiesankcjedmitrij miedwiediew
Wybrane dla Ciebie