Wojna w Ukrainie. Już nie ma odwrotu. Zniszczyli wszystkie mosty i odcięli Rosjan [RELACJA NA ŻYWO]
Wtorek to 188. dzień rosyjskiej inwazji. We wtorek ukraińska artyleria ponownie uderzyła na kluczowe przeprawy mostowe w obwodzie chersońskim. - Jednostki rakietowe i artyleryjskie ostrzelały dwa Mosty Antonowskie na Dnieprze w Chersoniu - kolejowy i drogowy - a także przeprawę przez Ingulec w Darjiwce - przekazało dowództwo operacyjne Południe. Tym samym, jak podkreślają specjaliści, rosyjska armia na prawym brzegu Dniepru znalazła się w ciężkim położeniu - jej możliwości zaopatrzenia i manewru zostały poważnie ograniczone. Śledź relację na żywo Wirtualnej Polski.
- • We wtorek ukraińska artyleria ponownie uderzyła na kluczowe przeprawy mostowe w obwodzie chersońskim. - Jednostki rakietowe i artyleryjskie ostrzelały dwa Mosty Antonowskie na Dnieprze w Chersoniu - kolejowy i drogowy - a także przeprawę przez Ingulec w Darjiwce - przekazało dowództwo operacyjne Południe.
- • Trwa kontrofensywa Ukrańców na południu kraju. Jak donoszą amerykańskie media, Rosjanie musieli częściowo przenieść wojsko ze wschodu, by odpierać atak Ukrainy. Z rąk Rosjan odbito cztery wsie, ale celem ma być Chersoń.
- • Siły Zbrojne Ukrainy ostrzelały barki w pobliżu Mostu Antonowskiego w Chersoniu. Przy ich pomocy rosyjscy okupanci budowali przeprawę pontonową - poinformował na Telegramie Serhij Chłań z chersońskiej rady obwodowej.
- • Musi być coś, o czym nie wiemy, bo dla mnie moment, który Ukraina wybrała na kontrofensywę, wygląda bardzo dziwnie. Niemniej, jest to ostatni dzwonek na takie działania - ocenia w rozmowie z Wirtualną Polską płk rez. Piotr Lewandowski, weteran z Iraku i Afganistanu .
Za organizację referendów w sprawie przyłączenia okupowanych terytoriów Ukrainy do Rosji odpowiada zastępca szefa administracji prezydenta Rosji Siergiej Kirijenko.
- Kirijenko jest odpowiedzialny za kontrolowanie kontrolowanych przez Rosję terytoriów przed próbą przyłączenia ich do Rosji. Takie działanie byłoby nielegalne, gdyby zostało wdrożone - podkreślił przedstawiciel Departamentu Stanu USA podczas wtorkowego briefingu.
Sytuacja w Zaporoskiej Elektrowni Atomowej oraz w Enerhodarze jest nadzwyczaj niebezpieczna z powodu działań okupujących je rosyjskich wojsk, a ryzyko katastrofy nuklearnej ani na chwilę nie maleje – powiedział w wieczornym wystąpieniu we wtorek prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
- Okupanci nie opuszczają elektrowni, kontynuują ostrzały, nie wyprowadzają swojego uzbrojenia i amunicji – alarmował Zełenski w tradycyjnym wieczornym wystąpieniu.
Ukraina otrzymała w sierpniu rekordową pomoc finansową z zagranicy w wysokości 4,6 mld dol. We wrześniu spodziewamy się dalszego wsparcia od USA i Unii Europejskiej – ogłosił we wtorek minister finansów Serhij Marczenko.
"Kolejne uderzenie w Most Antonowski! Zdaje się, że to już 'ostatni akord'” - napisał we wtorek wieczorem na Telegramie Serhij Chłań, wiceszef rady obwodu chersońskiego, cytowany przez Kanał 24.
Strategiczny Most Antonowski na Dnieprze w Chersoniu był dziś trafiony co najmniej dwukrotnie przez ukraińską artylerię. Stopień jego zniszczeń będą mogły potwierdzić zapewne dopiero zdjęcia satelitarne.
- Enerhodar (miasto obok Zaporoskiej Elektrowni Atomowej - red.) znajduje się pod rosyjskim ostrzałem dzień i noc. Celem Rosjan jest zarówno miejska infrastruktura, jak i osiedla mieszkaniowe - mówił Radio Swoboda Dmytro Orłow, mer miasta.
Podał, że w mieście panuje atmosfera paniki. Połowa z przedwojennych 53 tys. mieszkańców wyjechała. Natomiast pozostali cywile, którzy chcą opuścić Enerhodar, są cofani przez Rosjan.
- Na miejscu chce pozostać większość pracowników Zaporoskiej Elektrowni Atomowej. Czują odpowiedzialność przed Europą i światem - dodał.
Rada Najwyższa Ukrainy zwróciła się do ONZ, UE, Rady Europejskiej, OBWE, parlamentów i rządów państw NATO, Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża, organizacji międzynarodowej Lekarze bez Granic w związku z aktem zbiorowego zabójstwa ukraińskich wojskowych w obozie w okupowanej przez Rosjan Ołeniwce w obwodzie donieckim.
Rada Najwyższa zaapelowała do ONZ i MKCK, by „niezwłocznie zareagowały na ten akt terrorystyczny, popełniony przez Rosję i skierowały do Ołeniwki swoich przedstawicieli w celu przeprowadzenia inspekcji”.
Deputowani proszą te organizacje, by podjęły działania na rzecz stałej kontroli warunków przetrzymywania wszystkich ukraińskich jeńców wojennych, którzy przebywają na terytorium Rosji i tymczasowo okupowanych terenach Ukrainy.
Ponadto, jak pisze Interfax-Ukraina, parlamentarzyści wezwali ONZ, Unię Europejską, parlamenty i rządy państw NATO, by uznały one zabójstwo ukraińskich jeńców przez Rosję za akt terroru, zaś samą Rosję – za sponsora terroryzmu.
W nocy z 28 na 29 lipca w Ołeniwce, na terytorium byłej kolonii karnej, którą obecnie wykorzystują siły okupacyjne, doszło do wybuchu, w wyniku którego zginęło co najmniej 53 ukraińskich jeńców wojennych, a ponad 70 zostało ciężko rannych.
"Siły ukraińskie odparły ataki wroga w okolicach miejscowośći Sznurki (pod Słowiańskiem), a także w rejonie Bachmutu, gdzie przeciwnik próbował przesunąć się w kierunku miejscowości Zajcewe, Weseła Dołyna i Bachmut" - napisano w opublikowanym na Facebooku komunikacie Ukraińskich Sił Zbrojnych.
„Jednocześnie najeźdźcy z kilku stron próbują zdobyć kontrolę nad Kodemą (miejscowość na południe od Bachmutu), trwają walki” – powiadomiono.
Uzupełniono, że Rosjanie podjęli działania szturmowe w okolicach Awdijiwki, lecz „ponieśli znaczne straty i wycofali się”.
W podsumowaniu operacyjnym poinformowano również, że agresor wzmacnia swoje ugrupowanie na kierunku donieckim, a także, że „kontynuowane jest przerzucanie części sił 3. korpusu armijnego (sformowanego m.in. z ochotników w celu odnowienia rosyjskich sił na frontach w Ukrainie) na tymczasowo zajęte tereny obwodów zaporoskiego i charkowskiego”.
„Pod osłoną infrastruktury elektrowni atomowej (Zaporoskiej Elektrowni Atomowej) artyleria Federacji Rosyjskiej nasiliła ostrzały Nikopola i Ołeksijiwki” – podano również w komunikacie.
„Siły obrony prowadzą walki pozycyjne w celu poprawy swojego położenia taktycznego wzdłuż linii styczności. Główne wysiłki naszych pododdziałów są skupione na atakach ogniowych na punkty dowodzenia, stanowiska obrony przeciwlotniczej, magazyny z amunicją i na naruszenie działania systemów zabezpieczenia logistycznego przeciwnika” – przekazano.
Ukraina chce, by misja Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA) dotarła do Zaporoskiej Elektrowni Atomowej i zakończyła się „strategicznymi decyzjami”. Konieczna jest niezwłoczna demilitaryzacja siłowni – oświadczył we wtorek w Kijowie prezydent Wołodymyr Zełenski podczas spotkania z szefem MAEA.
- Chcemy, by misja Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej, na czele z dyrektorem Grossim, znalazła sposób, dzięki naszym służbom specjalnym i przez korytarz bezpieczeństwa dotarła do elektrowni i zrobiła maksimum, by uniknąć zagrożenia na skalę światową – powiedział Zełenski, cytowany przez agencję Interfax-Ukraina.
14-osobowa delegacja, na czele z szefem MAEA Rafaelem Grossim, ma dotrzeć do okupowanej przez rosyjskie wojska siłowni w najbliższych dniach. Dziennik "Wall Street Journal" podał, że eksperci rozpoczną pracę w obiekcie w środę, a zakończą w sobotę. Według mediów w składzie misji są m.in. eksperci z Polski, Litwy, Chin i Serbii. Nie ma wśród nich specjalistów z USA i Wielkiej Brytanii.
Rosja okupuje Zaporoską Elektrownię Atomową od początku marca. Na terenie obiektu znajdują się wojska agresora, które kilkukrotnie już ostrzeliwały elektrownię, stwarzając ryzyko uwolnienia substancji radioaktywnych.
Holandia popiera wprowadzenie zakazu wydawania wiz rosyjskim turystom - oświadczył we wtorek minister spraw zagranicznych Wopke Hoekstra. - Rosyjscy turyści nie są mile widziani w Europie – powiedział Hoekstra.
Minister przedstawił stanowisko Holandii przed dwudniowym spotkaniem ministrów spraw zagranicznych państw UE, które zbiera się we wtorek w Pradze.
Współpracownicy lidera opozycji antykremlowskiej Aleksieja Nawalnego opublikowali we wtorek listę 200 przedstawicieli elit rosyjskich, którzy - w ocenie opozycjonistów - najbardziej, nie licząc przywódców Rosji i wysokich rangą wojskowych, przyczynili się do rozpoczęcia wojny z Ukrainą i powinni być objęci sankcjami.
Listę opublikowano na stronie internetowej Międzynarodowej Fundacji Walki z Korupcją (FBK). Autorzy wykazu twierdzą, że sporządzili go na prośbę MSZ Wielkiej Brytanii. Zapewniają, że lista zawiera nazwiska "głównych podżegaczy wojennych, przeciwko którym należy wprowadzić sankcje w pierwszej kolejności". Są to osoby nieobjęte dotąd sankcjami brytyjskimi.
Na liście znaleźli się: ministrowie, parlamentarzyści, wojskowi i funkcjonariusze struktur siłowych, przedstawiciele prokremlowskich mediów i biznesu.
Współpracownicy Nawalnego uważają, że władze brytyjskie powinny zwrócić uwagę przede wszystkim na takie postacie, jak minister finansów Anton Siłuanow, szefowa rosyjskiego banku centralnego Elwira Nabiullina, a także jeden z doradców prezydenta Władimira Putina, były minister kultury Władimir Miedinski.
W wykazie znalazły się też twarze państwowych kanałów telewizyjnych: Jekatierina Andriejewa i Tina Kandelaki, aktor Marat Baszarow, jak również piosenkarze znani z rosyjskiej estrady: Nikołaj Baskow, Filipp Kirkorow i Julia Cziczerina.
Współpracownicy Nawalnego wzywają też do sankcji wobec Aleksandra Dugina, ideologa rosyjskiego imperializmu i zwolennika inwazji na Ukrainę, którego córka, Daria zginęła niedawno w zamachu pod Moskwą.
Nie wiadomo ile w tej anegdotce jest prawdy, ale podał ją szacowny amerykański dziennik "Washington Post", opierając sie na doniesieniach ukraińskiego oficjela i amerykańskiego dyplomaty.
Według gazety Ukraińcy ustawili gdzieś w polu kilka drewnianych makiet wyrzutni HIMARS. Po kilku dniach wypatrzył je rosyjski dron. Wreszcie armia Putina ostrzelała je co najmniej 10 rakietami Kalibr. Dodajmy - pociskami drogimi, których ma coraz mniej.
Podobno takich modeli ustawiono więcej.
Źródła: Twitter, Facebook, CNN, BBC Ukraina, Ukraińska Prawda, Kanal24, Unian, Ukrinform, Interfax-Ukraina, TASS, PAP, Telegram
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Elementem współczesnej wojny jest wojna informacyjna, a sekcje komentarzy stają się celem działań farm trolli. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć komentarze pod tym artykułem.