Wojna w Ukrainie. Niepokojące wiadomości z frontu. "Częściowy sukces" Rosjan w Donbasie [RELACJA NA ŻYWO]
Środa to 175. dzień rosyjskiej inwazji na Ukrainę. - Wojska rosyjskie odniosły "częściowy sukces" w rejonie Nowomychajliwki i Opytnego w obwodzie donieckim. Na pozostałych odcinkach frontu w Donbasie siły ukraińskie odparły próby szturmu - poinformował Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy. Wcześniej CNN podała, że to Ukraina stoi za trzema atakami na rosyjskie bazy na Krymie w ostatnim tygodniu. Dziennikarze stacji dotarli do wewnętrznych raportów rządu w Kijowie na ten temat. Śledź relację na żywo Wirtualnej Polski.
- • Wojska rosyjskie odniosły "częściowy sukces" w rejonie Nowomychajliwki i Opytnego w obwodzie donieckim. Na pozostałych odcinkach frontu w Donbasie siły ukraińskie odparły próby szturmu - podał w środę wieczorem Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy.
- • Ukraina stoi za trzema atakami na rosyjskie bazy na Krymie w ostatnim tygodniu - wynika z wewnętrznego ukraińskiego raportu rządowego, do którego dotarła CNN.
- • Zniszczono rosyjską kwaterę w byłym gmachu SBU w tymczasowo okupowanym Lisiczańsku. Zginęło około 100 rosyjskich żołnierzy - napisał na Twitterze Sierhij Hajdaj, szef administracji obwodu ługańskiego.
- • Na tymczasowo okupowanym Krymie trwa "histeryczna ewakuacja". - Wszystkie bilety są wykupione, trasy kolejowe i drogowe są zakorkowane - przekazała Natalya Gumenyuk, szefowa centrum sił południa. Kanał24, powołując się na wywiad, dodał, że "marionetkowy rząd Krymu chce potajemnie uciec z rodzinami i majątkiem". To właśnie oficjele mają skorzystać z "korytarza elitarnego", który ma powstać na moście Krymskim.
W aresztach śledczych w Rosji rozpoczął się werbunek na wojnę na Ukrainie. Propozycje wyjazdu otrzymują osoby ze statusem podejrzanych i oskarżonych - poinformowała w środę Olga Romanowa, działaczka organizacji Ruś Siedząca, broniącej praw więźniów.
"Rozpoczęło się werbowanie w aresztach śledczych - nie osób skazanych, a podejrzanych i oskarżonych. Sprawy karne są przy tym wstrzymywane" - napisała Romanowa w oświadczeniu na serwisie Telegram.
Jak dodała, informacje na ten temat pochodzą z aresztów śledczych w regionie moskiewskim, m.in. z miasteczek Kołomna i Sierpuchow. "Myślę jednak, że już wszędzie się zaczęło" - dodała działaczka.
Wcześniej media niezależne i obrońcy praw człowieka w Rosji informowali o werbunku w zakładach karnych, prowadzonym przez firmę najemniczą nazywaną grupą Wagnera.
Powiązane tematy:
W komunikacie na serwisie Telegram ukraiński wywiad wojskowy (HUR) podał, że rosyjskie samoloty i śmigłowce są częściowo przebazowywane z najważniejszych lotnisk na Krymie "na lotniska zapasowe i stałe lotniska na terytorium Federacji Rosyjskiej". Wywiad odnotował przeloty co najmniej 24 samolotów i 14 śmigłowców.
"Taka aktywność odbywa się po serii eksplozji w obiektach infrastruktury wojskowej na tymczasowo okupowanym Krymie, w tym na terenie lotnisk Saki (9 sierpnia) i Hwardijske (16 sierpnia)" - podkreślił HUR.
Jak podaje HUR, w środę z lotniska Belbek (na północ od Sewastopola) odleciały na lotniska położone w głębi Rosji: trzy myśliwce wielozadaniowe Su-35S i również trzy bombowce Su-34, a także: pięć myśliwców typu Su-27, jak również prawdopodobnie trzy maszyny MiG-31.
Tego samego dnia odnotowano przelot sześciu śmigłowców Ka-27, które udały się w rejon Sewastopola. Osiem innych śmigłowców przemieszczono do Krasnodaru, na południu Rosji.
W pierwszej połowie 2022 r. eksport mołdawskich zbóż i produktów zbożowych zwiększył się o blisko sześć razy, poinformował w środę Narodowy Urząd Statystyczny (BNS) w Kiszyniowie. Odnotował, że drastyczny wzrost sprzedaży tych towarów nastąpił w okresie rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
Ukraiński wywiad wojskowy pochwalił się zniszczeniem, przy pomocy drona, rosyjskiej stacji walki radioelektronicznej.
Minister finansów Kanady Chrystia Freeland poinformowała w środę w komunikacie, że Ottawa przekazała Ukrainie 450 mln dolarów kanadyjskich (CAD), czyli 348,1 mln dolarów amerykańskich (USD), na paliwa w sezonie grzewczym.
Wojska rosyjskie odniosły "częściowy sukces" w rejonie Nowomychajliwki i Opytnego w obwodzie donieckim. Na pozostałych odcinkach frontu w Donbasie siły ukraińskie odparły próby szturmu - podał w środę wieczorem Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy.
"Na osi natarcia na Awdijiwkę (...) wróg odniósł częściowy sukces na kierunku miejscowości Opytne" - głosi komunikat opublikowany na Facebooku. Dodano w nim, że Rosjanie "podjęli nieskuteczną próbę podejścia w kierunku miejscowości Szewczenko i odnieśli częściowy sukces na kierunku Nowomychajliwki".
Sztab zapewnił, że próby szturmu Rosjan w kierunkach Nowodymytriwki i Mazaniwki zakończyły się niepowodzeniem. Wciąż ostrzeliwane są rejony głównych miast Donbasu: Kramatorska, Bachmutu, Awdijiwki i okolicznych miejscowości. Wojska rosyjskie prowadziły tam ostrzały z artylerii, czołgów i samolotów.
Dziewiętnastu byłych amerykańskich dyplomatów i generałów zaapelowało w środę do administracji USA, by zwiększyła pomoc wojskową dla Ukrainy, zanim będzie za późno.
"Poprzez dostarczanie pomocy wystarczającej, by mieć impas, lecz niewystarczającej, by pozbawić Rosję jej zdobyczy terytorialnych, administracja Bidena może nieumyślnie doprowadzić do porażki, choć wydawać by się mogło, że zwycięstwo jest pewne" - piszą na portalu The Hill sygnatariusze listu, w tym byli dowódcy sił NATO i USA w Europie, Philip Breedlove, Wesley Clark i Ben Hodges, a także byli ambasadorowie USA w Ukrainie, Niemczech, przy NATO, w ZSRR i w Polsce (Daniel Fried).
Apelują o dostarczenie Ukrainie m.in. pocisków ATACMS, rakiet o zasięgu 300 km wystrzeliwanych z systemów HIMARS (zasięg dotychczas przekazanych rakiet to 80 km), większej liczby systemów obrony powietrznej krótkiego i średniego zasięgu, a także o "stałe dostawy amunicji i części zamiennych" do dział artyleryjskich, które są "w ciągłym użytku". Argumentują też, że jeśli USA decydują się na przekazanie bardziej zaawansowanej broni - takiej jak HIMARS - powinny wysyłać ją w większych ilościach, by "zmaksymalizować efekt na polu bitwy".
Współpracownicy Aleksieja Nawalnego domagają się, by Francja i Szwajcaria skonfiskowały nieruchomości należące do byłej żony Władimira Putina, Ludmiły Oczerietnej - informuje agencja Ukrinform.
Oczerietna i jej obecny mąż, Artur, posiadają wille w Biarritz we Francji, a także mieszkania w szwajcarskim Davos i hiszpańskiej Maladze.
- Te nieruchomości zostały zakupione za pieniądze pochodzące z korupcji i mamy nadzieję, że zostaną skonfiskowane przez państwa UE - argumentują pracownicy Fundacji Walki z Korupcją.
Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg oświadczył w środę w Brukseli, że Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej (MAEA) powinna pilnie przeprowadzić kontrolę w Zaporoskiej Elektrowni Atomowej w Enerhodarze na Ukrainie.
- Zajęcie tego terenu przez wojska rosyjskie stanowi poważne zagrożenie bezpieczeństwa, które zwiększa ryzyko wypadku lub incydentu nuklearnego - powiedział Stoltenberg, nawiązując do regularnych rosyjskich ostrzałów terenów wokół elektrowni.
- Istnieje pilna potrzeba autoryzacji inspekcji MAEA i doprowadzenia do wycofania wszystkich sił rosyjskich z tego miejsca. Rosyjska kontrola elektrowni zagraża narodowi Ukrainy, krajom sąsiednim, a także społeczności międzynarodowej - przekonywał szef NATO podczas konferencji prasowej po spotkaniu z prezydentem Serbii Aleksandarem Vuciciem.
Most prowadzący na Krym, zbudowany przez Rosję po aneksji półwyspu, jest uzasadnionym celem wojskowym - oświadczył w wywiadzie dla dziennika "Guardian" Mychajło Podolak, jeden z głównych współpracowników prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego.
"Ta konstrukcja jest nielegalna. Jest też główną trasą dostaw dla armii rosyjskiej na Krym. Takie obiekty powinny być niszczone" - powiedział Podolak.
Ukraina stoi za trzema atakami na rosyjskie bazy na Krymie w ostatnim tygodniu - wynika z wewnętrznego ukraińskiego raportu rządowego, do którego dotarła CNN.
Dokument pokazał amerykańskim dziennikarzom ukraiński oficjel. Jego danych nie ujawniono, ponieważ, jak pisze CNN, "nie był on upoważniony do przekazywania tej informacji mediom".
- Od środy komendy uzupełnień w obwodzie smoleńskim przeprowadzą “planowany test” dostarczania wezwań mobilizacyjnych rezerwistom. Rezerwiści poniżej 60. roku życia mają się stawić w odpowiednich komendach w celu “aktualizacji danych osobowych” - podaje rosyjski niezależny serwis Meduza, powołując się na media z obwodu smoleńskiego.
Takie ogłoszenie pojawiły się w smoleńskiej gazecie “Raboczy Put” i innych lokalnych mediach. Wojsko wyjaśniało w nich również, że każdy z rezerwistów otrzyma w wezwaniu konkretną datę i godzinę, kiedy ma pojawić się w jednostce wojskowej.
“Test ma sprawdzić, jak sprawnie działają nasze komendy uzupełnień, urzędy miejskie i gminy” - wyjaśniono. Wyrażono także nadzieję, że rezerwiści stawią się w wyznaczonym czasie w jednostkach wojskowych.
Rosyjskie władze okupacyjne w obwodzie ługańskim na wschodzie Ukrainy zaostrzyły kryteria mobilizacji do armii wroga; pod broń powoływani są już nawet mężczyźni posiadający grupy inwalidzkie oraz ci, którzy nie przekroczyli 65. roku życia - powiadomił w środę rządowy ukraiński portal Centrum Narodowego Sprzeciwu.
Wezwania do wojska otrzymują osoby legitymujące się paszportami Federacji Rosyjskiej lub samozwańczej, kontrolowanej przez Kreml Ługańskiej Republiki Ludowej - czytamy w komunikacie na łamach serwisu.
Na początku sierpnia lojalny wobec Kijowa szef władz obwodu ługańskiego Serhij Hajdaj poinformował, że na okupowanych terenach Ługańszczyzny trwa "polowanie na mężczyzn w wieku poborowym". Według gubernatora w proces przymusowej mobilizacji do rosyjskiej armii włączono już działy kadr w firmach i nauczycieli, a powołania na front wręcza się nawet w sklepach i na targowiskach.
Jakby na potwierdzenie tego Igor Girkin - były oficer FSB i dowódca donieckich separatystów z 2014 r. - zamieścił film, przedstawiający kobiety pracujące w kopalni w obwodzie ługańskim. Zastąpiły one powołanych do wojska górników.
Źródła: Twitter, Facebook, BBC Ukraina, Ukrainska Prawda, Kanal24, Unian, Ukrinform, Interfax-Ukraina, PAP, Telegram
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski