Wojna w Ukrainie. Masakra w Borodziance. 200 Ukraińców pogrzebanych żywcem [RELACJA NA ŻYWO]
06.04.2022 | aktual.: 07.04.2022 01:12
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Trwa 42. dzień rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Prawdopodobnie około 200 osób zostało pogrzebanych żywcem pod gruzami bloków mieszkalnych w Borodziance - przekazał doradca mera tego miasta Anatolij Rudniczenko. "Miasteczka śmierci" - tak o sytuacji w Ukrainie mówią świadkowie i korespondenci. Tymczasem mariupolska rada miejska podała, że rosyjscy okupanci zaczęli spalać zwłoki zabitych mieszkańców w mobilnych krematoriach, by ukryć ślady zbrodni. "Zabójcy zamiatają ślady" - podano w komunikacie. Śledź relację Wirtualnej Polski.
Trwa 42. dzień rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
Kończymy relację z 42. dnia wojny w Ukrainie. Jeśli chcesz śledzić najnowsze wydarzenia, kliknij TUTAJ.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział w najnowszym wystąpieniu, że nowe sankcje wobec Rosji nie wystarczą, by Moskwa zaczęła poważnie myśleć o pokoju z Ukrainą. Zełenski wzywa do embarga na dostawy rosyjskiej ropy.
Także zdaniem sekretarza stanu USA Antony'ego Blinkena Ukraina ma szansę wygrać wojnę z Rosją. - Chcielibyśmy, aby to się skończyło jak najszybciej, aby powstrzymać śmierć i zniszczenia, jakie Rosja wyrządza Ukrainie. Jednak jest prawdopodobny scenariusz, że wojna będzie trwała jeszcze przez jakiś czas. Oni (Rosjanie) wciąż mają wiele siły. Ale Ukraińcy mają coś jeszcze, co jest ostatecznie silniejsze, a mianowicie zaciekłą determinację i wolę obrony swojego kraju przy wsparciu wielu krajów na całym świecie - powiedział Blinken w rozmowie ze stacją NBC.
W środę ewakuowano 4892 osoby ze strefy działań wojennych - poinformowała wicepremier Iryna Wereszczuk. "3686 osób przyjechało własnymi pojazdami i autobusami z Mariupola i Berdiańska do Zaporoża, w tym 1171 osób z Mariupola i 2515 osób z miast Połogo, Wasiliwka, Berdiańsk, Melitopol i Huliajpole” - napisała na swoim kanale na Telegramie.
Blinken pytany przez NBC co z pomocą wojskową dla Ukrainy odparł, że prezydent Biden zatwierdził kolejne 100 milionów dolarów na pomoc dla Ukrainy. - Te pieniadze pozwolą wysłać więcej amerykańskich javelinów (ręczny przeciwpancerny pocisk kierowany - przyp. red.)naszym ukraińskim partnerom. Spójrzmy na to z innej perspektywy: Stany Zjednoczone i inni sojusznicy i partnerzy na każdy rosyjski czołg na Ukrainie dostarczyliy lub wkrótce dostarczą10 systemów przeciwpancernych. 10 na każdy rosyjski czołg - stwierdził Blinken.
Zdaniem sekretrza stanu USA Antony'ego Blinkena Ukraina ma szansę wygrać wojnę z Rosją. - Chcielibyśmy, aby to się skończyło jak najszybciej, aby powstrzymać śmierć i zniszczenia, jakie Rosja wyrządza Ukrainie. Jednak jest prawdopodobny scenariusz, że wojna będzie trwała jeszcze przez jakiś czas. Oni (Rosjanie) wciąż mają wiele siły. Ale Ukraińcy mają coś jeszcze, co jest ostatecznie silniejsze, a mianowicie zaciekłą determinację i wolę obrony swojego kraju przy wsparciu wielu krajów na całym świecie - powiedział Blinken w rozmowie ze stacją NBC.
Najeźdźcy udaremniają wszelkie próby przedostania się do Mariupola przez władze ukraińskie i organizacje międzynarodowe, w tym delegację Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża - stwierdziła wicepremier Ukrainy Iryna Wereszczuk.
Według najnowszej analizy amerykańskiego Critical Threats Project, "siły rosyjskie mogą przygotowywać się do większej ofensywy w obwodach donieckim i ługańskim w najbliższych dniach, ale jest mało prawdopodobne, aby wygenerowały siłę bojową niezbędną do przełamania ukraińskiej obrony w ciągłych frontalnych atakach".
Jego zdaniem na granicy Ukrainy z Rosją powinna stanąć pięciometrowej wysokości ściana - "zarówno wysoka, jak i gruba". Żywycki podkreślił także, iż konieczne jest zbudowanie linii obrony, którą powinny stanowić umocnienia stacjonarne i twierdze. - Cała linia graniczna z Rosją musi być chroniona nie tylko murem, zawsze musi być tam nasze wojsko - powiedział Żywycki.
- Dopóki nie zbudujemy muru, który powinien być prawdziwą fortyfikacją, wzdłuż całej granicy Ukrainy z Mordorem, nigdy nie będziemy czuli się bezpieczni, zwłaszcza w rejonach przygranicznych. Podobnie jak kraj jako całość - oświadczył w środę szef administracji obwodu sumskiego na Ukrainie Dmytro Żywycki.
- Eksport ropy to jeden z fundamentów rosyjskiej agresji. Jeden z powodów, dla których rosyjskie kierownictwo może sobie pozwolić na nietraktowanie poważnie rozmów o zakończeniu wojny i wyzwoleniu ukraińskiego terytorium - mówił Zełenski.
- Kraje zachodnie ogłosiły nowy pakiet sankcji wobec Federacji Rosyjskiej. Blokowane są nowe inwestycje w Rosji, nakładane są restrykcje wobec kilku systemowych banków w Rosji, dodano sankcje personalne i inne restrykcje. Ten pakiet wygląda spektakularnie Ale to nie wystarczy - ocenił Zełenski.
- Wciąż możliwe jest nałożenie takich sankcji, na które upiera się Ukraina, na które nalega nasz naród. Nadal możecie dać nam broń, która naprawdę powstrzyma tę agresję. Zachód może to zrobić, tak jak mógł zastosować sankcje zapobiegawcze w zeszłym roku, aby zapobiec wybuchowi tej wojny i tej inwazji. Jeśli błąd zostanie popełniony ponownie, jeśli ponownie nie będzie działania, będzie to historyczny błąd całego świata zachodniego - ostrzega Zełenski.
„Jeśli nie będzie naprawdę bolesnych sankcji wobec Rosji, jeśli nie będzie dostaw broni, o którą wielokrotnie zabiegaliśmy, wtedy Rosja uzna to za pozwolenie. Za pozwolenie na kontynuowanie. Za pozwolenie na rozpoczęcie nowej krwawej fali w Donbasie, której można jeszcze zapobiec" - stwierdził w swoim najnowszym wystąpieniu prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
- Dialog z Rosją nie ma sensu - cytuje słowa prezydenta Dudy CNN. - Trzeba postawić Władimirowi Putinowi bardzo trudne warunki. Trzeba powiedzieć: "Jeśli nie spełnisz tych warunków, nie mamy o czym rozmawiać". Będziemy zdecydowanie wspierać Ukrainę, zaostrzymy reżim sankcji, bo jeśli prowadzicie dialog, który nic nie przynosi, to jest tylko gra o kupowanie czasu przez Rosję - mówił.
- Fakt, że cywilni mieszkańcy Ukrainy giną, najlepiej pokazuje, jaki jest cel rosyjskiej inwazji - stwierdził w rozmowie z CNN prezydent Duda. - Celem tej inwazji jest po prostu unicestwienie narodu ukraińskiego - dodał.
Prezydent Andrzej Duda udzielił wywiadu CNN. Jak odaje stacja stwierdził m.in., że przyglądając się zdjęciom z Buczy trudno zaprzeczyć, że Rosjanie dopuścili się tam ludobójstwa.
Według tylko wstępnych ocen w Mariupolu w ciągu miesiąca blokady zginęło pięć tys. osób, z których około 210 to dzieci - przekazał mer tego miasta Wadym Bojczenko. Wojska rosyjskie zrzuciły kilka potężnych bomb na szpital dziecięcy i zniszczyły jeden z korpusów miejskiego szpitala. - Spłonęło tam żywcem niemal 50 osób - dodał Bojczenko.
Zobacz także
Rzeczniczka prasowa Białego Domu Jen Psaki twierdzi, że będzie więcej scen rzezi takich, jak w Buczy i zauważyła, że nikt nie powinien ulegać złudzeniu, że cele Kremla uległy zmianie, pomimo wycofania się sił rosyjskich z północnej Ukrainy. - Ich celem pozostaje osłabienie Ukrainy tak bardzo, jak to tylko możliwe. I nie powinniśmy mieć złudzeń, że ten cel się nie zmienił, nawet gdy zmieniła się ich taktyka - stwierdziła w rozmowie z CNN Jen Psaki.
- Gdziekolwiek było rosyjskie wojsko, uwieczniamy ten sam obraz: nie ma miasta, w którym nie ma ofiar; nie ma wsi, w której nie ma zniszczeń. To świadczy o ogólnym podejściu armii rosyjskiej do prowadzenia działań wojennych, stosunku do ludności cywilnej i grabieży... Liczymy setki zaginionych osób - stwierdził minister spraw wewnętrznych Ukrainy Denys Monastyrski, cytowany przez "Ukraińską Prawdę".