Wojna w Ukrainie. Sankcje na rodzinę Putina. Reakcja USA na masakrę w Buczy
Władze USA ogłoszą nowe sankcje na dzieci Putina oraz rosyjskie banki w reakcji na masakrę w Buczy i innych miejscowościach w rejonie Kijowa - wynika z nieoficjalnych jeszcze doniesień.
Masakra w Buczy wstrząsnęła władzami państw Zachodu. Jak podaje portal The Kyiv Independent, w środę nowy pakiet sankcji ogłosić ma administracja USA.
Nowe sankcje USA. Dotkną rodzinę Putina
Nowe restrykcje ze strony Stanów Zjednoczonych mają uderzyć w największą rosyjską instytucję finansową - Sberbank i jeden z największych prywatnych banków - Alfa Bank - wynika z nieoficjalnych doniesień.
Rozszerzone sankcje mają dotknąć również dorosłe dzieci Putina.
Zobacz też: Nowe pomysły na Ukrainę? BBN o polskiej broni
- W ramach nowych sankcji wobec Moskwy rząd USA wprowadził zakaz "wszelkich nowych inwestycji" w Rosji - oświadczyła we wtorek rzeczniczka prezydenta USA Białego Domu Jen Psaki, którą cytuje niemiecka agencja prasowa DPA.
- Sankcje zostaną nałożone w ścisłej koordynacji z partnerami w Europie i pozostałymi członkami grupy G7 - zaznaczyła rzeczniczka Białego Domu.
- Te działania osłabią kluczowe instrumenty rosyjskiej władzy państwowej oraz spowodują natychmiastowe szkody gospodarcze - dodała Psaki.
Zełenski apeluje ws. sankcji
- Sankcje wobec Federacji Rosyjskiej muszą być współmierne do wagi zbrodni wojennych popełnionych przez wojska rosyjskie na Ukrainie - powiedział prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w swoim regularnym wystąpieniu na Facebooku.
Zełenski ostrzegł, że los polityczny niektórych przywódców zmieni się, jeśli nie będzie odpowiedniej reakcji na zbrodnie na Ukrainie.
- Moja rada dla wszystkich: poczujcie, że ten moment jest naprawdę kluczowy - stwierdził Zełenski.
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski