Młoda Rosjanka chciała na wojnę. Nie żyje "korespondentka"

Rosyjska "korespondentka wojenna", a tak naprawdę działaczka Partii Narodowo-Bolszewickiej Zemfira Sulejmanowa zginęła w okupowanym Donbasie - informuje stacja NEXTA.

Śmierć młodej aktywistki "Innej Rosji"
Śmierć młodej aktywistki "Innej Rosji"
Źródło zdjęć: © Twitter-screen
Arkadiusz Jastrzębski

16.08.2022 | aktual.: 16.08.2022 15:44

Rosyjskie media przekazują z kolei, że Zemfira Sulejmanowa zginęła na terenie Donieckiej Republiki Ludowej i powołują się na wpis na Telegramie pracownika mediów Kremla Siemiona Pegowa.

Wojna w Ukrainie. Zginęła działaczka "Innej Rosji"

Rosjanie twierdzą, że Sulejmanowa przyjechała w okolice Doniecka z Niżnego Nowogrodu pomagać rannym. Szykować się miała też rzekomo do pracy korespondentki wojennej.

Jednak media z Ukrainy zauważają, że Sulejmanowa była aktywną działaczką Partii Narodowo-Bolszewickiej. To ugrupowanie wprost wzywa do przyłączenia do Federacji Rosyjskiej terenów zamieszkanych w części przez ludność rosyjskojęzyczną, w tym całej Białorusi czy północnego Kazachstanu.

Ukraina: Rosja chcą przekierować energię na Krym

- Wiemy dobrze, że Rosjanie chcą przekierować energię, produkowaną przez Zaporoską Elektrownię Atomową, na Krym i całkowicie odciąć od tej energii te tereny Ukrainy, które znajdują się pod kontrolą rządu w Kijowie - powiedział ukraiński minister obrony Ołeksij Reznikow w wywiadzie dla ukraińskiej redakcji Głosu Ameryki.

- Będą również szantażować nas możliwością zastosowania elektrowni jako "pokojowej" broni jądrowej - dodał.

Reznikow powiedział też, że ukraińskie wojsko nie strzela w cele znajdujące się w pobliżu Zaporoskiej Elektrowni Atomowej.

Ukraiński minister dodał, że obecność rosyjskich żołnierzy na terenie tej największej siłowni jądrowej w Europie jest ryzykowną prowokacją, która stanowi poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa międzynarodowego.