Wojna na billboardy. Partia Kaczyńskiego o 500+, PO wytyka dotacje dla Rydzyka

Na ulicach wielu miast od kilkunastu dni wiszą billboardy ze zdjęciem Jarosława Kaczyńskiego i hasłem: "PiS wziął miliony i chce być bezkarny". Teraz PiS przygotował własne plakaty. - Kiedy rządzimy, mieliśmy i mamy odwagę odebrać pieniądze złodziejom i przekazać je polskim rodzinom, dzieciom. Nie chodzi tylko o to, by straszyć PiS, ale by pokazać skuteczność w kwestii wyłudzania podatku VAT – mówił na konferencji Tomasz Poręba z PiS.

I przekonywał, że jego ugrupowanie odzyskało do budżetu ponad 30 mld zł. - Dzięki temu, że odebraliśmy miliony złodziejom, na program 500+ od 2016 przeznaczyliśmy 53 mld zł. Blisko 4 miliony dzieci otrzymuje to świadczenie - mówił Poręba.

Polityk był pytany przez dziennikarzy o komentarze internautów do hasła PiS. Część osób uważa, że PiS nazywa złodziejami zwykłych podatników, z których podatków finansowany jest program 500+. - Pokazujemy, że się nie bać i skutecznie działać, a nie tylko straszyć PiS-em - mówi polityk partii rządzącej. - Nazwanie milionów zwykłych ludzi złodziejami jest niedopuszczalne. To pokazuje, co PiS sądzi o obywatelach. PiS wprowadził 34 nowe podatki i o tym niech mówi, a nie obraża uczciwych obywateli – odpowiadał Tomasz Siemoniak z PO.

PO wytykała, że "PiS na swoich billboardach zapomniał pokazać dzieci polityków PiS, które zarabiają na intratnych posadach". - Jestem zbulwersowana, że PiS zasłania się dziećmi, a we Wrocławiu nie jest do tej pory wyjaśniona afera PCK. Jak wynika z zeznań świadków, pieniądze PCK zostały zabrane dzieciom i przekazane na kampanię PiS – mówiła Joanna Augustynowska.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz także: Rafał Trzaskowski mocno o TVP. "Absolutny skandal"