Wojna gangów w Lubinie - granat bojowy w restauracji
W Lubinie doszło do nieudanego zamachu bombowego. Do jednej z tamtejszych restauracji nieznani sprawcy wrzucili granat, który na szczęście nie eksplodował.
O zdarzeniu funkcjonariusze dowiedzieli się około godziny dziewiątej. Wojciech Wybraniec z dolnośląskiej policji wyjaśnił, że pracownik lokalu poinformował o wybiciu szyby w drzwiach wejściowych. Wewnątrz pomieszczenia na podłodze leżał przedmiot przypominający granat.
Funkcjonariusze zabezpieczyli teren, a z sąsiednich budynków ewakuowali około 150 osób. Policyjni antyterroryści zabezpieczyli ręczny granat bojowy i zdetonowali go.
Od kilku miesięcy w Lubinie mówi się o wojnie gangów i grupach przestępczych. Ściągają one haracz z miejscowych agencji towarzyskich, lokali rozrywkowych i gastronomicznych. Kilka tygodni temu uzbrojeni bandyci zabarykadowali się w agencji towarzyskiej i wyszli dopiero po negocjacjach, gdy komandosi szykowali się do szturmu.