Woda, kobiety i alkohol, czyli polski żołnierz w Iraku
Jak zachować się w irackim domu, czy można rozmawiać z irackimi kobietami oraz w jaki sposób rozpoznać jadowite węże - to niektóre informacje, zawarte w "Vademecum żołnierza-Irak". Takie przewodniki otrzymują polscy żołnierze wyruszający na misję stabilizacyjną.
02.07.2003 | aktual.: 02.07.2003 16:16
Vademecum zawiera szereg wskazówek pomocnych w życiu codziennym. Polscy żołnierze dowiadują się z niego m.in., że bezpieczna jest tylko woda firmowo kapslowana lub przegotowana. "Należy unikać napojów z lodem (wyciskanych soków owocowych, koktajli mlecznych - gdyż mogą być przygotowane z wody o nieznanym pochodzeniu" - wyjaśniają autorzy. Dodają jednak, że higiena to jedno, a zwyczaje - drugie. "Jeśli Irakijczyk zaproponuje poczęstunek - w tym wodą, to odmowa z powodów higienicznych może być odebrana jako obelga. Nie należy odmawiać poczęstunku" - podkreślają.
Przewodnik porusza też kwestie wizyty w irackim domu. "Przy pierwszych kontaktach dobrze jest wręczyć upominek, którym może być polska cepelia, albumy o Polsce, foldery i inne pamiątki z Polski" - zapewniają autorzy. Równocześnie pouczają, że chwalić można i powinno się w takim domu wszystko z wyjątkiem żony właściciela. "Absolutny zakaz jakichkolwiek wypowiedzi na jej temat" - apelują. Niezbyt dobrze przyjmowane jest także zbytnie chwalenie dzieci - gdyż może to przynieść nieszczęście (dziecku i żołnierzowi). "Lepiej skupić się na pięknie domu, ogrodu albo na wspaniałej cywilizacji Iraku" - poucza vademecum.
Problem stosunku do Irakijek zajmuje zresztą szczególne miejsce w przewodniku. Autorzy apelują, by polscy żołnierze wystrzegali się kontaktów seksualnych z miejscowymi kobietami - "bo chociaż HIV w krajach islamu raczej nie grozi, to za takie kontakty na pewno grozi śmierć z rąk ich rodzin". Niewskazane lub wręcz zakazane są też inne kontakty, np. rozmowa z kobietą, której nie towarzyszy mąż lub brat - gdyż zostanie to odebrane jako obelga i plama na honorze. "Wielokrotnie pozornie niewinne sytuacje kończyły się śmiercią adoratora albo kobiety" - wyjaśniają autorzy.
Przewodnik przestrzega także polskich żołnierzy przed piciem alkoholu i namawianiem do tego muzułmanów.
Polscy żołnierze powinni także pamiętać o tym, że z zasady lewa strona w Iraku uważana jest za nieczystą. Dlatego nie należy podawać lewej dłoni ani nią jeść - "ręka ta (według Irakijczyków) służy do podmywania się w toalecie, gdyż z reguły nie ma w niej papieru toaletowego" - wyjaśnia vademecum.
Polacy nie powinni też w żaden sposób okazywać zdziwienia, gdy zobaczą Irakijczyka chodzącego w dzień po ulicach w pidżamie, gdyż strój ten w Iraku jest traktowany jako pewien rodzaj "stroju swobodnego".
Vademecum poucza też, w jaki sposób żołnierze powinni uporać się ze stresem, a także jakie są objawy ukąszenia przez węża, skorpiona lub pająka i co zrobić kiedy to nastąpi. Do przewodnika dołączone są też zdjęcia zwierząt, których należy się wystrzegać.
Przewodnik zawiera liczne informacje dotyczące położenia, warunków geograficznych i klimatycznych Iraku oraz zamieszkującej go ludności. W oddzielnych rozdziałach poruszona jest problematyka waluty, języków urzędowych i polskiego sektora.
W obszernej części przewodnika przedstawione są religie panujące na terenie Iraku. Umieszczone są tu informacje zarówno o korzeniach islamu, jak i jego szyickiej odmiany oraz o podziałach w ich obrębie. Autorzy zwracają także uwagę na fundamentalizm muzułmański.
Oddzielną część vademecum stanowią mapy strefy polskiej i pozostałych części Iraku, a także informator o prawach i obowiązkach żołnierzy uczestniczących w działaniach wojennych.
Przewodnik opracowali pracownicy MON i MSZ.