Wnuk autora "Dżumy" w Warszawie
Wnuk autora "Dżumy" David Camus, którego
debiutancka powieść "Rycerze Królestwa" właśnie ukazała się w
Polsce, długo wzbraniał się przed pisaniem. Konfrontacja ze sławą
dziadka okazała się dla mnie bardzo trudna - powiedział na konferencji prasowej w Warszawie.
David Camus urodził się w czerwcu 1970 r. w Grasse, w małym miasteczku na południu Francji. Studiował literaturę francuską na Sorbonie i pracował dla francuskiej telewizji jako scenarzysta i reżyser filmów dokumentalnych. Pracuje też jako tłumacz.
Podczas wtorkowej konferencji Camus powiedział, że decyzja o publikacji książki była jedną z najtrudniejszych w jego życiu. Pisanie i chowanie do szuflady było - jak mówił - nałogiem, który wreszcie udało mu się pokonać.
W mojej rodzinie obowiązuje pewne tabu dotyczące pisania. Pisałem właściwie od dzieciństwa, do szuflady trafiło pięć wcześniejszych powieści. W końcu jednak przełamałem się - powiedział Camus.
"Rycerze królestwa" - wydana jako pierwszy tom trylogii zebrała we Francji dobre recenzje. Osadzona w realiach średniowiecza sensacyjna powieść nawiązuje klimatem i stylem do "Imienia róży" Umberto Eco, a także filmów przygodowych, jak "Indiana Jones" czy "Władca pierścieni".
Autor opowiada o poszukiwaniu Świętego Krzyża, na którym został ukrzyżowany Chrystus i który zawsze towarzyszył chrześcijanom na polu bitwy. Relikwia ta, zagubiona podczas decydującej bitwy między muzułmanami a krzyżowcami (pod Hittin w 1187 r.), staje się pożądanym celem dla kilku konkurujących ze sobą grup. Są wśród nich rycerze maltańscy i templariusze wysłani przez papieża, jest dawny szpitalnik Morgennes - główny bohater opowieści Camusa.
"Rycerzy Królestwa" opublikowało wydawnictwo Videograf II.