Wniosek o upadłość stoczni do poprawki
Wniosek zarządu Stoczni Szczecińskiej o jej upadłość nie spełnia wymogów formalnych i musi być uzupełniony - taka jest decyzja sądu.
We wniosku nie przedstawiono m.in. kompletnej listy wierzycieli, nie wiadomo też, kto jest uprawniony do reprezentowania firmy po zmianach zarządu, poza tym wniosek nie został też opłacony.
Sąd wydał zarządzenie wzywające do uzupełnienia wniosku - poinformowano w czwartek w sekretariacie sekcji upadłości Wydziału Gospodarczego Sądu Rejonowego w Szczecinie.
Wniosek o upadłość złożył w poniedziałek w Wydziale Gospodarczym szczecińskiego Sądu Rejonowego pełnomocnik zarządu Stoczni Szczecińskiej. Stocznia, która wchodzi w skład liczącego 30 spółek holdingu Stocznia Szczecińska Porta Holding SA, jest winna 250 wierzycielom około 240 mln zł.
Przewodniczący Wydziału Gospodarczego sędzia Andrzej Stasiuk wyjaśnił, że we wniosku nie było m.in. kompletnej listy wierzycieli, nie złożono też wyciągu z Krajowego Rejestru Sądowego, z którego wynikałoby jasno, kto jest w obecnej sytuacji uprawniony do reprezentowania firmy w przypadku, gdy zmieniał się jej zarząd. Poza tym wniosek nie został opłacony.
Sędzia powiedział, że mimo braków formalnych w świetle prawa uznaje się, że wniosek został złożony. Poinformował też, że do sądu wpłynęły także dwa wnioski o upadłość, złożone przez wierzycieli.
Pytany o to, jak szybko sąd może rozpatrzyć sprawę upadłości Stoczni Stasiuk odpowiedział, że żadnych terminów podać w tej chwili nie może. Zapewnił jednak, że będzie to tak szybko, jak to możliwe. Mamy świadomość, że to musi się szybko rozstrzygnąć, zwłaszcza biorąc pod uwagę sytuację stoczni - dodał. (an)