Wniosek o areszt dla matki poparzonej 5‑latki z Gryfic
Śledczy przesłali do sądu wniosek o dwumiesięczny areszt dla matki 5-letniej dziewczynki, która została poparzona podczas kąpieli. - To skrajny przykład nieodpowiedzialności - podkreśla prokurator Krzysztof Mejna z Prokuratury Rejonowej w Gryficach w Zachodniopomorskiem.
12.03.2017 | aktual.: 12.03.2017 17:00
- Matka miała wlać gorącą wodę do brodzika. Kiedy przygotowywała dziecko do kąpieli, nie zorientowała się, że dziewczynka wbiegła do łazienki, poślizgnęła się i wpadła do brodzika. Tak przebieg wydarzeń relacjonuje matka - powiedział.
- Kobieta wyraża pewnego rodzaju skruchę, jeśli chodzi o nieudzielenie pomocy dziecku. Przypisuje sobie winę w tym zakresie. Podejrzana usłyszała dwa zarzuty: narażenia małoletniej na bezpośrednie niebezpieczeństwo doznania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu oraz nieudzielenia pomocy dziecku - zaznaczył prokurator Mejna.
Ustalenia śledczych wskazują, że ojczym dziecka, próbował pomóc dziewczynce. To dlatego mężczyźnie nie zostały przedstawione żadne zarzuty. BR>
Prokurator wystąpił o tymczasowe aresztowanie matki na dwa miesiące, bo uważa, że zachodzi obawa matactwa. Śledczy poinformował, że dotychczasowe ustalenia nie wskazują, aby rodzice byli pod wpływem alkoholu podczas zdarzenia.
Co dalej z dzieckiem?
Pięciolatka przebywa obecnie w szpitalu w Szczecinie. Jej życiu nie zagraża żadne niebezpieczeństwo. Prokuratura dotychczas nie dysponuje ekspertyzą medyczną. - Wiemy, że są to poparzenia 2 i 3 stopnia okolic pośladków, krocza, ud. Lekarze określają je jako 4 proc. powierzchni ciała dziecka - powiedział prokurator.
Gryficka prokuratura zawiadomiła o zdarzeniu sąd rodzinny, który zadecyduje o dalszych losach dziewczynki. Matka ma częściowo odebrane prawa rodzicielskie.
W piątek o godz. 2 w nocy policja otrzymała zgłoszenie, że na oddział SOR w Gryficach trafiła 5-letnia dziewczynka z obrażeniami ciała, powstałymi prawdopodobnie na skutek oparzenia. Funkcjonariusze w szpitalu znaleźli matkę dziecka, która była wówczas pod wpływem alkoholu. Miała w wydychanym powietrzu 2,06 promile alkoholu. Została zatrzymana razem ze swoim partnerem, który miał ok. 1,5 promile alkoholu.