ŚwiatWłoskie media: kanonizacja stulecia

Włoskie media: kanonizacja stulecia

Kanonizacja stulecia - tak włoskie media podsumowują mszę, podczas której papież Franciszek, w obecności swego poprzednika Benedykta XVI, ogłosił świętymi Jana XXIII i Jana Pawła II. Zwraca się uwagę na radosną obecność tysięcy polskich pielgrzymów.

Włoskie media: kanonizacja stulecia
Źródło zdjęć: © AFP | ALBERTO PIZZOLI

27.04.2014 | aktual.: 27.04.2014 17:18

Telewizja RAI podkreśla, że prezydent Włoch Giorgio Napolitano jako jedyny przywódca podszedł do emerytowanego papieża Benedykta XVI i osobiście, serdecznie przywitał się z nim.

Publiczna telewizja cytuje też słowa włoskiego premiera Matteo Renziego, który ogłosił po mszy kanonizacyjnej, że Rzym poradził sobie z ogromną machiną organizacyjną. Tak też według mediów należy interpretować pełen sympatii gest papieża Franciszka, który podczas objazdu placu Świętego Piotra po mszy zatrzymał na chwilę papamobile i zaprosił do niego burmistrza Wiecznego Miasta Ignazio Marino, by podziękować mu za przyjęcie wielkiej fali pielgrzymów z całego świata.

Stacje telewizyjne i radiowe informują o tysiącach pielgrzymów z Polski, których wielu zgromadziło się na Piazza Navona, gdzie oglądali na telebimach transmisję z placu Świętego Piotra. Rzymski plac włoska agencja prasowa ANSA nazwała "małą Polską".

Dziennik "La Stampa" na swej stronie internetowej pisze o "niedzieli czterech papieży". Watykanista gazety Andrea Tornielli nazywa kanonizację "świętem prostego Kościoła". To nie było jego zdaniem "wychwalanie papiestwa".

"Ten, kto oczekiwał wysławiania historycznej roli poprzedników wyniesionych na ołtarze, rozczarował się" - zauważa watykanista. "Boża dobroć, miłosierdzie, przebaczenie, bliskość. To takie nauczanie Franciszek przejmuje od dwóch poprzedników" - zaznacza.

Tornielli stwierdza: "To jest wizerunek Kościoła odległego o lata świetlne od projektów hegemonii kulturowej, strategii zajmowania przestrzeni, potwierdzania tożsamości, od mitologizacji papieży, zatrzymujących wojny czy obalających mury, od nostalgii coraz bardziej skupionych na sobie tych, którzy zamknęli wiarę w klatce pedantycznych schematów prawa i porządku".

Media odnotowują także obecność oskarżanego o autorytaryzm prezydenta Zimbabwe Roberta Mugabego na mszy kanonizacyjnej.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)