ŚwiatWłoska policja aresztowała głównego podejrzanego w skandalu finansowym

Włoska policja aresztowała głównego podejrzanego w skandalu finansowym

Włoska policja aresztowała Franco Fiorito, głównego podejrzanego w skandalu ze sprzeniewierzeniem publicznych pieniędzy przez radnych centroprawicy w stołecznym regionie Lacjum. Ustalono, że przelał on na swoje konto co najmniej 1,3 miliona euro. Symbolem tego, co działo się w klubie radnych były huczne przyjęcia z udziałem młodych, roznegliżowanych kobiet. Stałym elementem tych zabaw były maski prosiąt i byków, zakładane przez uczestników.

Włoska policja aresztowała głównego podejrzanego w skandalu finansowym
Źródło zdjęć: © AFP | Filippo Monteforte

02.10.2012 | aktual.: 02.10.2012 13:41

Afera, jaka wybuchła w radzie regionu, doprowadziła pod koniec września do dymisji przewodniczącej władz Lacjum Renaty Polverini.

Na jaw wyszło, że Fiorito - jako szef klubu radnych centroprawicowego ugrupowania Lud Wolności, rządzącego zarówno regionem, jak i Rzymem - traktował pieniądze z budżetu na działalność polityczną jak swoje własne. Wydawał je na luksusowe życie, przyjęcia, a także bez żadnej kontroli wystawiał czeki dla innych radnych z partii Silvio Berlusconiego.

Prowadzone śledztwo pozwoliło dotychczas ustalić, że Fiorito, znany również pod przydomkiem Er Batman, przywłaszczył z partyjnej kasy co najmniej 1,3 mln euro. Suma ta jednak stale rośnie, gdyż odkrywane są kolejne jego konta i na jaw wychodzą następne przelewy. Śledczy szukają jeszcze kilkuset tysięcy euro, które znikły z kasy klubu radnych Ludu Wolności.

Dochodzenie ma także ustalić, w jaki sposób radny wszedł w posiadanie ośmiu domów i mieszkań w Rzymie i w okolicach.

Fiorito, który wcześniej był już przesłuchiwany i otrzymał zarzut sprzeniewierzenia mienia publicznego, został aresztowany z powodu, jak wyjaśniono, groźby mataczenia.

Symbolem tego, co działo się w klubie radnych były huczne przyjęcia z udziałem młodych, roznegliżowanych kobiet. Stałym elementem tych zabaw były maski prosiąt i byków, zakładane przez uczestników.

Skandal w stołecznym regionie położył się cieniem na ugrupowaniu Berlusconiego i w zgodnej opinii komentatorów może osłabić jego pozycję przed majowymi wyborami parlamentarnymi we Włoszech.

Włoski wymiar sprawiedliwości zainteresował się również w ostatnim czasie licznymi przypadkami szastania publicznymi pieniędzmi przez lokalnych polityków w innych regionach i prowincjach Włoch. Wiele nieprawidłowości stwierdzono między innymi w Piemoncie, Emilii Romanii i na Sycylii. Tam również toczą się śledztwa w sprawie milionów euro, wydawanych na prywatne cele przez działaczy politycznych.

Coraz częściej wyrażane są głosy, że gigantyczne skandale finansowe w różnych regionach kraju przypominają swoją skalą i zasięgiem aferę korupcyjną na szczytach władzy we Włoszech na początku lat 90., znaną jako Tangentopoli. Doprowadziła ona wtedy do gruntownej przebudowy całej sceny politycznej i upadku chadecji.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (65)