Włodzimierz Czarzasty o Robercie Biedroniu: trudno się rozmawia z bogiem
- Trudno się rozmawia z bogiem. Boga można wielbić, całować po rękach, palić mu kadzidełka, być nim zafascynowanym i bezgranicznie mu ufać. Ja mam z tym problem - stwierdził przewodniczący SLD Włodzimierz Czarzasty, oceniając postawę lidera Wiosny Roberta Biedronia.
30.05.2019 | aktual.: 30.05.2019 19:49
Ważą się dalsze losy Koalicji Europejskiej. W najbliższy weekend władze Polskiego Stronnictwa Ludowego będą debatować nad przyszłą współpracą z Platformą, Nowoczesną i innymi partiami. Zdaniem ludowców formuła Koalicji Europejskiej się wyczerpała. Natomiast Nowoczesna nie planuje rozbratu z KE. Co zrobi SLD?
Gość programu "Wywiad polityczny" w TOK FM przewodniczący SLD Włodzimierz Czarzasty odparł, że jego partia w referendum zdecyduje w jaki sposób "pójdzie do wyborów jesienią". - Ja jestem lojalnym koalicjantem KE i nie będę przy tym nic kombinował. Projekt, który daje 38 procent głosów w wyborach jest wart rozwinięcia - przekonywał lider SLD.
Na uwagę prowadzącej program, że lider Wiosny Robert Biedroń już zadeklarował, że jego ugrupowanie do jesiennych wyborów wystartuje samodzielnie Czarzasty odparł: "Pan Biedroń nie chce z nikim rozmawiać". - Trudno się rozmawia z bogiem. Boga można wielbić, całować po rękach, palić mu kadzidełka, być nim zafascynowanym i bezgranicznie mu ufać. Ja mam z tym problem - stwierdził przewodniczący SLD.
- Ja przed wyborami do PE chciałem stworzyć blok lewicy, razem z Adrianem Zandbergiem czy Zielonymi, Wiosną, ale pan Biedroń się nie zgodził - mówił Czarzasty.
- Robert Biedroń chce być klinem między Koalicją Europejską a Prawem i Sprawiedliwością - oceniła Lewicka.
- Chyba "klinikiem", bo cztery miesiące temu miał w sondażach 14 procent, a w wyborach 6 procent. Dlatego liczę na refleksję i dystans - odparł Włodzimierz Czarzasty.
Źródło: TOK FM
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl