Włodzimierz Czarzasty: jest jedna Polska. Dosyć tej kłótni!
- Pierwsza konstatacja po spotkaniu: wydaje się, że wielu spraw w Sejmie nie można załatwić, skoro trzeba formułować spotkania szersze niż sala sejmowa. Konstatacja druga: nie było to spotkanie poświęcone tylko i wyłącznie TK. Wszystkie strony uznały, że nie było jeszcze takiego stopnia skonfliktowania się Polaków po okresie transformacji, jak w tej chwili - oświadczył w #dziejesienazywo po czwartkowym spotkaniu liderów partyjnych Włodzimierz Czarzasty. Szef Sojuszu Lewicy Demokratycznej ostro skrytykował obecną sytuację i spór między PiS i PO. - Kurna, mam tego dosyć! Jest jedna Polska, jedno społeczeństwo. Dosyć tej kłótni! - mówił.
Czarzasty podkreślił, że SLD był jedyną partią, która przyszła na spotkanie i powiedziała, że siada przy stole bez warunków wstępnych. - W sprawie Trybunału Konstytucyjnego powiedziałem jedno zdanie: że trzeba dyskutować jaki, a nie czyj ma on być i przyjęto to ze zrozumieniem - ocenił.
Czarzasty oświadczył, że podczas spotkania zgłosił dwie kwestie. - Po pierwsze: projekt, żeby się spotykać raz w miesiącu i rozmawiać o ważnych sprawach. Został przyjęty. Po drugie: wniosek, żeby wszystkie partie w ciągu trzech tygodni złożyły na piśmie projekt rozwiązania problemu TK i żeby usiedli specjaliści i spróbowali to pogodzić - wyjaśnił.
Szef Sojuszu w mocnych słowach oceniał sytuację polityczną w Polsce. - Ja tym wymiotuję. Myśli pan, że Polacy nie będą mieli dosyć sytuacji, że ciągle przy tej samej drodze stoją Polacy i mówią: tu jest Polska, tu jest naród! A po drugiej stronie tej samej drogi Polacy mówią: nie, tu jest Polska, tu jest naród! Kurna, mam tego dosyć! Jest jedna Polska, jedno społeczeństwo. Dosyć tej kłótni! - mówił zdenerwowany Czarzasty.
Podkreślał, że gdy trzy tygodnie temu mówił, żeby Andrzej Duda zwołał okrągły stół ws. sporu o TK wszyscy się śmiali. - A co się wczoraj stało? Stało się niemożliwe! Niech pan doceni siłę, która jest pozaparlamentarna, ale potrafi coś przewidzieć w kraju - radził prowadzącemu #dziejesienazywo Robertowi Mazurkowi.