Włochy nie widzą sensu kompromisu ws. "Nicei"
Przewodniczące Unii Europejskiej Włochy nie zaproponują żadnych kompromisowych rozwiązań sporu o tryb głosowania w Radzie UE przed piątkowo-sobotnim szczytem w Brukseli, który ma uzgodnić tekst unijnej konstytucji.
"Nie zmienimy tego, co sugerowaliśmy wcześniej, czy raczej tego, co w sprawie głosowania zaproponował Konwent Europejski, ponieważ nie sądzimy, żeby alternatywne propozycje zyskały większe poparcie" - oświadczył szef włoskiej dyplomacji Franco Frattini na konferencji prasowej po poniedziałkowej naradzie unijnych ministrów spraw zagranicznych w Brukseli.
Oznacza to, że na stole negocjacyjnym pozostanie do piątku zaproponowany przez konwent system podwójnej większości, który ściśle uzależnia siłę głosu państwa od liczby jego ludności.
Polska i Hiszpania nie zgadzają się, żeby w 2009 roku - jak zaproponował konwent - zastąpić tym systemem korzystny dla nich mechanizm decyzyjny, zapisany w Traktacie w Nicei.