Włochy: mniejsze dochody przez władze USA?
Amerykański Departament Stanu ostrzegł w środę swych obywateli wybierających się do Włoch przed niebezpieczeństwem zamachów terrorystycznych. Wywołało to ogromne niezadowolenie wśród włoskich hotelarzy i restauratorów, którzy liczyli na wzrost obrotów w okresie świątecznym - szczególnie od klienteli dolarowej.
Upublicznienia wiadomości o ewentualnych zamachach nie pochwalają też władze Włoch. Jeżeli to prawda, terroryści zmienią po prostu swoje plany, jeżeli nie - niepotrzebnie wywoływano panikę - powiedział włoski minister obrony Antonio Martino.
Sam amerykański sekretarz stanu Collin Powel przestrzegł swych rodaków, by uważali jadąc na święta do Włoch. Szczególnie niebezpieczne mają być: Mediolan, Florencja, Wenecja i Werona.
Zagrożenie potrwa od Wielkanocy do końca kwietnia. Amerykanie powinni unikać dużych zgromadzeń i lokali publicznych; najlepiej zrobią, jeśli zrezygnują z pobytu w którymś ze wspomnianych czterech miast. (and)