Właściciel firmy ochroniarskiej podejrzewany o zorganizowanie napadu
Właściciel jednej z kieleckich firm
ochroniarskich jest podejrzewany o zorganizowanie napadu na konwój
bankowy w Połańcu (Świętokrzyskie) - poinformowała rzeczniczka świętokrzyskiej policji podinsp. Elżbieta Różańska-Komorowicz.
05.01.2006 | aktual.: 05.01.2006 15:33
Jak powiedziała rzeczniczka, prowadzący postępowanie policjanci od początku podejrzewali, że dwaj zatrzymani po napadzie mężczyźni nie mogli sami zorganizować rabunku. Kielczanina przesłuchiwano w czwartek w prokuraturze.
We wtorek wieczorem na jednym z kieleckich osiedli policyjni antyterroryści zatrzymali 34-letniego właściciela firmy ochroniarskiej podejrzewanego o to, że był organizatorem napadu. Gdy mężczyzna jechał swym audi policjanci zajechali mu z czterech stron drogę i błyskawicznie wyciągnęli go z pojazdu.
W środę zatrzymano siedem kolejnych osób - mężczyzn i kobiet w wieku 20-60 lat powiązanych z nim rodzinnie lub koleżeńsko, którym przedstawiono zarzuty pomocnictwa w tym napadzie.
Do napadu na konwój doszło w Połańcu 29 czerwca 2005 r. Przewożący pieniądze samochód został zaatakowany przez dwóch zamaskowanych mężczyzn uzbrojonych w broń krótką i długą, którzy otworzyli ogień, gdy auto zbliżało się do śluzy bankowej. Jeden z ochroniarzy posłał w stronę napastników serię z pistoletu maszynowego. Kierowca konwoju, chowając się pod kierownicę, na wstecznym biegu wyjechał spod banku.
Nikomu z ochroniarzy ani osób postronnych nic się nie stało. Ranny został natomiast jeden z bandytów. Uratowano wszystkie przewożone pieniądze. Po kilku godzinach policjanci zatrzymali dwóch podejrzanych.