Władze rosyjskie oczyszczone z zarzutów ws. Biesłanu
Rosyjska Prokuratura Generalna
oczyściła władze Federacji Rosyjskiej z zarzutów w sprawie akcji w
szkole w Biesłanie - podała Associated Press.
1 września 2004 roku terroryści zajęli budynek szkoły w tym mieście w Osetii Północnej i przez trzy dni przetrzymywali w nim ponad 1100 zakładników. 3 września podczas szturmu na szkołę zginęło ponad 330 ludzi, w tym 186 dzieci. Rosjanie twierdzą, że po eksplozji w budynku musieli zaatakować, by osłaniać uciekających zakładników.
Zastępca prokuratora generalnego Nikołaj Szepel uzasadniał, iż z rekonstrukcji zdarzeń wynika, że ani policja, ani inne służby bezpieczeństwa uczestniczące w akcji nie ponoszą odpowiedzialności za tragiczne wydarzenia.
Krewni zabitych zarzucają rosyjskim służbom niekompetencję. Ich zdaniem, policja dokonująca wówczas szturmu na budynek, w którym przebywało ponad tysiąc dzieci, powinna - podobnie jak terroryści - zostać pociągnięta do odpowiedzialności za tak wiele ofiar.
Opublikowany pod koniec listopada raport specjalnej komisji parlamentu Osetii Północnej głosił, że działania służb specjalnych w trakcie szturmu były niewystarczające i że istnieją poważne sprzeczności w przedstawionych przez władze informacjach na temat ówczesnych wydarzeń.