Koronawirus w USA. "Władze Nowego Jorku zaniżały liczbę ofiar". Chodzi o ogromną skalę
Śledczy uważają, że władze Nowego Jorku fałszowały dane o liczbie ofiar koronawirusa. - Departament zdrowia stanu Nowy Jork zaniżał nawet o 50 proc. liczbę zgonów w domach seniora - alarmuje prokurator generalna stanu Letitia James.
29.01.2021 08:32
Dochodzenie zostało wszczęte na wiosnę 2020 roku, gdy pojawiły się doniesienia, że rezydenci domów seniora z pozytywnym wynikiem testu na obecność COVID-19 nie byli izolowani od osób zdrowych. Ponieważ także personelu nie poddawano odpowiednim badaniom chorym pracownikom nakazywano kontynuowanie opieki nad rezydentami, a w przypadku odmowy grożono im działaniami odwetowymi lub zwolnieniem.
Koronawirus w USA. Raport
Teraz prokurator generalna stanu Letitia James przekazała, że dane o osobach, które zmarły z powodu COVID-19 były drastycznie zaniżane. Powstał raport, z którego wynika, że departament zdrowia stanu Nowy Jork zaniżał nawet o 50 proc. liczbę zgonów z powodu koronawirusa w domach seniora.
"Pandemia i nasze dochodzenia trwają. Konieczne jest wyjaśnienie, dlaczego w aż tak alarmującej mierze dotykało to pensjonariuszy domów opieki w Nowym Jorku” - stwierdziła.
Republikańscy politycy z Nowego Jorku nazwali sprawę skandalem i wzywają gubernatora Andrew Cuomo oraz komisarza zdrowia stanu Nowy Jork Howarda Zuckera do ustąpienia.