Władze Izraela zwolnią 26 palestyńskich więźniów
Władze Izraela zatwierdziły zwolnienie z więzień pierwszych 26 Palestyńczyków. Lista z ich nazwiskami wywołała jednak sprzeciw rodzin izraelskich ofiar. Przed rozpoczęciem wznowionych pod koniec lipca bliskowschodnich negocjacji pokojowych Izrael zgodził się na uwolnienie 104 palestyńskich więźniów.
21 więźniów z tej grupy zostało oskarżonych o zabójstwo Izraelczyków lub domniemanych palestyńskich kolaborantów. Pozostałych skazano za współudział w próbach morderstwa lub porwania. Większość z tej grupy spędziła w więzieniach 20 lat.
Izraelska służba więzienna opublikowała nazwiska w internecie wcześnie rano, zostawiając dwa dni na ewentualne odwołania. W środę w Jerozolimie ma ruszyć druga runda rozmów pokojowych. W sumie Izrael zobowiązał się do uwolnienia 104 Palestyńczyków.
Palestyńscy więźniowie są uważani w swoich społecznościach za bohaterów, ale wielu Izraelczyków postrzega ich jako terrorystów. Meir Indor, który przewodniczy stowarzyszeniu rodzin izraelskich ofiar, oświadczył, że to "smutny dzień dla pogrążonych w bólu rodzin i izraelskiego społeczeństwa".
- To nie więźniowie polityczni, to mordercy, którzy wychodzą na wolność - powiedziała z kolei Gila Molcho, której brat 20 lat temu został zabity. - To mordercy, którzy będą ponownie zabijać - dodała.
Pozostali z grupy więźniów odsiadujących długoletnie wyroki mają być zwolnieni w dalszych etapach negocjacji.
Pierwsza runda wznowionych negocjacji odbyła się w Waszyngtonie 30 lipca. Izraelczycy i Palestyńczycy usiedli do stołu po trzech latach, żeby spróbować wynegocjować porozumienie kończące 65-letni konflikt. Poprzednie rozmowy palestyńsko-izraelskie utknęły w martwym punkcie pod koniec 2010 roku, gdy rząd Izraela nie zgodził się na przedłużenie o kolejne miesiące moratorium na rozbudowę żydowskich osiedli.